Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rok po powodzi w Zabrzu Makoszowach, sprawdziliśmy, jak poradzili sobie mieszkańcy

Maria Olecha
17 maja 2010 roku Makoszowy zalała wielka woda zabierając ludziom dorobek całego życia. W pośpiechu, przerażeniu musieli się ewakuować. Jak dziś radzą sobie mieszkańcy?

Byłam w domu z córeczką Emilką. Pamiętam, że ciągle padało. Wody było coraz więcej. W pewnym momencie usłyszałam krzyki ludzi, że wał przecieka i zaraz Kłodnica nas zaleje – wspomina wydarzenia sprzed roku Karolina Pytel.

Roman Pyzik pamięta tylko gorączkowe ratowanie dorobku całego życia. Mieszka w domu przy ul. Styki. Powodziowa fala miała tam 1,5 metra wysokości.

– Wynosiliśmy na piętro meble i sprzęty w nadziei, że uda nam się jak najwięcej rzeczy uratować. Potem sami się ewakuowaliśmy, bo wody było coraz więcej. Pojechaliśmy do mojej mamy, która mieszka w tej części Makoszów, która nie została zalana – opowiada pan Roman.

17 maja 2010 roku, późnym wieczorem, wał na Kłodnicy nie wytrzymał. Woda rozlała się po ulicach, parku, wdarła się do domów, szkoły zabierając po drodze dorobek całego życia wielu makoszowian.

Karolina Pytel była wówczas w ciąży z drugą córeczką, Malwinką. Mąż zawiózł ją i starszą córkę do jej mamy. Sam został, aby pilnować domu i pomagać przy pracach na wale.

– Wtedy każda para rąk była potrzebna. Strażacy, harcerze i mieszkańcy razem pracowali dzień i noc, żeby tylko nie dopuścić do zalania naszych Makoszów. Nie udało się – kontynuuje pani Karolina.

Kiedy po kilkunastu dniach woda zaczęła opadać, a strażacy używając specjalistycznej pompy sukcesywnie ją wypompowywali, rozpoczął się kolejny dramat makoszowian. Musieli odbudować swój zrujnowany wielką wodą świat.

– To był krajobraz jak po bombie. Wiele sprzętów musieliśmy wyrzucić, bo zostały kompletnie zalane. W domu potwornie śmierdziało – wspomina Roman Pyzik.

Pan Roman, podobnie jak i inni powodzianie z Zabrza, musiał wyczyścić i odkazić domowe sprzęty, zdezynfekować dom, pozrywać tynki, podłogi i położyć je na nowo. Słowem - wyremontować całkowicie cały dom.

– Jak zacząłem prace po tym, gdy woda opadła, to skończyłem w listopadzie ubiegłego roku. A i tak zostało mi pomalowanie domu z zewnątrz i wyremontowanie zniszczonej przybudówki – zaznacza zabrzanin.

Karolina Pytel pamięta, jak dziękowała Bogu, że jej dom ocalał. Zalana został tylko piwnica. – Do końca powodzi byłam u mamy. Tutaj śmierdziało, ja byłam w ciąży, Emilka chciała się bawić, a plac zabaw był pod wodą. Dla bezpieczeństwa zostałyśmy u mamy – dodaje kobieta.

Dziś mieszkańcy nadal z niepokojem spoglądają na podnoszącą się przy okazji każdych większych deszczów Kłodnicę. Kopalnia Sośnica-Makoszowy wzmocniła i podniosła wał. Nie zbudowała jednak drugiego rurociągu, którym zamontowane nowe pompy będą odprowadzać nadmiar wody.

Ludzie boją się, że przy jednym rurociągu pompy mogą nie pracować dobrze i w sytuacji zagrożenia powodzią nie uratują Makoszów przed zalaniem.

Kopalnia Sośnica-Makoszowy jesienią ubiegłego roku rozpoczęła prace na wale na Kłodnicy. Robotnicy nadsypywali go, poszerzali i uszczelniali.

Jak informuje Zbigniew Madej, rzecznik Kompanii Węglowej SA, której kopalnia jest częścią, wysokość wałów na rzece Kłodnicy, z uwzględnieniem planowanych osiadań, wyniesie średnio 222,20 m n.p.m. Ponadto kopalnia zwiększyła wydajność pomp odprowadzających wodę z Kłodnicy.

W tym roku kopalnia zleci wykonanie analizy zlewni starego koryta potoku Bielszowickiego, kończącego się przepompownią na ul. Legnickiej. Wyniki tej analizy są potrzebne, aby wykonać projekt przebudowy przepompowni łącznie z systemem odprowadzania wody do Kłodnicy.

- Zadanie to zostanie uwzględnione w planie inwestycyjnym kopalni na 2012 rok - podkreśla Zbigniew Madej. Mieszkańcy chcą jednak, aby dawny staw Liga został oczyszczony i służył jako polder, który przejmie nadmiar wody w razie powodzi i ochroni ich przed wielką wodą. Miasto rozmawia z Nadleśnictwem Katowice, które w imieniu Skarbu Państwa zarządza tym gruntem na temat przejęcia ziemi.

ZAMÓW NEWSLETTER "ZABRZE I ŚLĄSK"

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto