Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny z Zabrza Adam M. na wolności! Prokuratura stawia mu już 11 zarzutów

MAO
Adam M., były przewodniczący Rady Miejskiej, wybrany do nowej rady w wyborach w listopadzie 2010 roku, od piątku jest na wolności. W niedzielę, 3 kwietnia zasiadł na trybunach stadionu i oglądał mecz Górnika Zabrze z Cracovią. Opuścił areszt śledczy, ponieważ prokuratura uznała, że nie ma już podstaw, aby trzymać go za kratkami. Śledztwo w sprawie M. jest bowiem na finiszu.

- Prokurator uznał, że nie ma już konieczności trzymania pana M. w areszcie. Zastosował wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju - informuje prok. Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. - Śledztwo jest bliskie zakończenia. Akt oskarżenia powinien być gotowy pod koniec kwietnia - podkreśla prok. Goławski.

Jak zaznacza, prokurator postawił Adamowi M. dwa nowe zarzuty dotyczące oszustw kredytowych. W sumie M. ma już 11 zarzutów.

- Oszustwa te polegały na tym, że pan M. starając się o kredyty w bankach składał nierzetelne oświadczenia o swoich wierzytelnościach. Nie informował po prostu o kredytach, które zaciągnął wcześniej i miał do spłacenia - tłumaczy prof. Leszek Goławski.

Korupcja w UM Zabrze? Akcja CBA w domu Adama M. Przewodniczący rady miejskej zatrzymany

Adam M. składał fałszywe oświadczenia majątkowe?

Przypomnijmy, że prokuratura zarzuca M. przyjęcie trzech łapówek w wysokości od 5 do 60 tysięcy złotych. Zarzut ten usłyszał po tym, jak funkcjonariusze CBA wkroczyli do jego gabientu w magistracie oraz do jego domu w październiku 2010 roku. Kolejne sześć zarzutów dotyczy składania fałszywych oświadczeń majątkowych. W latach 2006-2010, czyli w czasie gdy były szefem zabrzańskich rajców, w swoich oświadczeniach zataił informację, że posiada spore zobowiązania finansowe. M. ma bowiem blisko pół miliona długów!

- Pan M. brał kredyty i pożyczki zarówno w bankach, jak i pożyczał od osób fizycznych pieniądze - mówi prok. Goławski. - Urzędnik państwowy i samorządowy ma obowiązek poinformować w oświadczeniu o każdym zaciągniętym kredycie na kwote wyższą niż 10 tysięcy złotych - przypomina prokurator.

Jerzy Wereta, radny z Zabrza: pomagałem współwięźniom, dzieliłem się jedzeniem [WYWIAD]

Dodajmy, że choć M. został wybrany do Rady Miejskiej, jeszcze nie złożył ślubowania. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, nie podjął jeszcze decyzji, czy przyjmie mandat radnego, czy z niego zrezygnuje.

Przypomnijmy, że z powodu aresztowania nie zdążył złożyć ślubowania.

ZAMÓW NEWSLETTER "ZABRZE I ŚLĄSK"

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto