Korupcja w UM Zabrze? Akcja CBA w domu Adama M. Przewodniczący rady miejskej zatrzymany

- Potwierdzam, że ten pan został zatrzymany - mówi prok. Leszek Goławski, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach. - Zatrzymanie ma związek z jego działalnością korupcyjną. Nic więcej powiedzieć nie mogę. Trwają czynności w tej sprawie - ucina prok. Goławski.

Wciąż zatem nie wiadomo, czy zatrzymanie M. ma związek z jego pracą w zabrzańskim samorządzie czy też w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie M. jest zatrudniony jakozastępca dyrektora ds. inwestycji.

Przypomnijmy: Adama M. funkcjonariusze zatrzymali w nocy z wtorku na środę. Agenci w tym samym czasie przeszukiwali biuro przewodniczącego zabrzańskiej rady miejskiej i jego gabinet w MOSiR-ze. Weszli też do jego domu.

M. jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych osób w zabrzańskim samorządzie. Od 12 lat zasiada w radzie miejskiej. Zakładał Platformę Obywatelską w Zabrzu i dwukrotnie (w 2002 i 2006 roku) startował w wyborach samorządowych z jej list. Niedawno jednak zrezygnował z członkostwa w partii po tym, jak nie znalazło się dla niego miejsce na listach PO. M. miał pójść do wyborów ze stowarzyszeniem Skuteczni dla Zabrza, z którym związana jest obecnie rządząca Zabrzem Małgorzata Mańka-Szulik. M. dostał pierwsze miejsce na jednej z list.

Zemsta PO czy nieprawidłowości w MOSiR?

W Zabrzu aż huczy od plotek i niedomówień, dlaczego M. został zatrzymany. Nieoficjalnie w Zabrzu mówi się, że działanie CBA to zemsta Platformy Obywatelskiej. Za co? Za opuszczenie szeregów partii i decyzję o starcie w wyborach samorządowych z listy Skutecznych dla Zabrza.

To stowarzyszenie, w którym działa, i które doprowadziło do władzy Małgorzatę Mańkę-Szulik. Co więcej, M. miał być jedynką na jednej z list wyborczych.

Jacek Dobrzyński jest oburzony spekulacjami o politycznych barwach CBA.

W Zabrzu można również usłyszeć, że zatrzymanie przewodniczącego Rady Miejskiej ma związek z jego pracą w miejskiej spółce MOSiR. Adam M. pracuje tam jako zastępca dyrektora ds. inwestycji.