Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bezpieczeństwo w Zabrzu? Najczęściej kradzieże, włamania i bójki

Redakcja
Co piąte przestępstwo w Zabrzu popełnia osoba nieletnia. Najczęściej są to kradzieże, włamania lub bójki i rozboje. Niedawno w autobusie numer 83 w Rokitnicy nieletni bandyci z nożem i bejsbolem w ręku zaatakowali 16-latka. O tym, czy w zabrzańskich autobusach jest bezpiecznie, pisze Maria Olecha.

Czterech młodych bandziorów napadło i pobiło 16-latka w autobusie linii numer 83. Przestępcy mieli przy sobie nóż, kastet i kij bejsbolowy. Trzech było niepełnoletnich. Nikt z pasażerów nie zareagował.

Kiedy w marcu jadące autobusem numer 81 młode małżeństwo zwróciło uwagę grupie wyrostków, aby się nie rozpychali, zostało dotkliwie pobite. W autobusie też jechało wielu pasażerów. Nikt im nie pomógł.

I przykład trzeci: w lipcu małżonkowie po 50. zostali pobici przez pijanych chuliganów na ul. Andersa w Rokitnicy, ponieważ zwrócili im uwagę, aby nie załatwiali się na ulicy. Też nie zareagował nikt, choć mimo późnej pory, gapiów w oknach było wielu.

Dlatego zapytaliśmy internautów czytających portal zabrze.naszemiasto.pl o to, w jaki sposób reagują, gdy widzą czyjeś agresywne zachowanie w miejscu publicznym: napad, bójkę, awanturę itp. W naszej sondzie wzięło udział kilkaset osób. Wyniki nas zaskoczyły.

Aż 40 proc. głosujących odpowiedziało, że nigdy nie było świadkami takiego zdarzenia. Co czwarty internauta przyznał, że nie reaguje i nie pomaga, za to... odwraca głowę. Ale już co piąty decyduje się pomóc ofierze lub ofiarom, jeśli ktoś inny również zareaguje. Zaledwie 14 proc. głosujących deklaruje, że zawsze stara się reagować i pomóc.

- Sama nie wiem, jak bym się zachowała, ale przecież nie trzeba się zaangażować w bójkę, wystarczy zadzwonić pod numer 112 - mówi pani Jadwiga, która bardzo często jeździ autobusami w Zabrzu.

Stanisława Górskiego kiedyś okradziono w autobusie. Kiedy się zorientował, zaczął krzyczeć i prosił, aby ludzie mu pomogli zatrzymać złodzieja.

- Myśli pani, że ktoś się ruszył z siedzenia? Ludzie odwrócili głowy, nawet mężczyźni - wspomina rozgoryczony.

Zdaniem asp. szt. Marka Wypycha, rzecznika zabrzańskiej policji, ludzi często paraliżuje nie strach, ale zwykłe zaskoczenie.

- Przestępcy najczęściej działają bardzo szybko. Napad z pobiciem w autobusie 83 rozegrał się błyskawicznie. Podejrzewam, że niektórzy pasażerowie nie zorientowali się nawet, co się stało, bo to było kilkanaście sekund - uważa Marek Wypych.

Statystyki są zatrważające: niemal co piątego czynu karalnego w Zabrzu dokonują osoby niepełnoletnie. W 2009 roku nieletni dokonali 1592 przestępstw, rok później - 1579, zaś w tym roku już 1700! Pocieszające jest to, że rośnie liczba wykrywanych przestępstw tego typu oraz liczba zatrzymywanych sprawców. W tym roku zabrzańscy fukcjonariusze złapali już 313 nieletnich bandytów.

- Przestępczość wśród osób nieletnich istnieje, dlatego mamy w komendzie specjalny referat, który zajmuje się nieletnimi osobami popełniającymi czyny karalne - podkreśla Wypych. - To ok. 400 osób nieletnich. Jest też grupa młodzieży zdemoralizowanej z patologicznych domów, wagarującej, biorącej używki, a to już blisko do przekroczenia granicy świata przestępczego - zastrzega Wypych.

Na szczęście nie wszyscy są skażeni znieczulicą. Dzięki czujności i spostrzegawczości kierowcy autobusu numer 23, rodzice odnaleźli 11-letniego syna. Chłopiec uciekł z domu, ukrył się na siedzeniach autobusu i tak podróżował kilka godzin. Gdy zasnął, zwrócił uwagę kierowcy, którego zaniepokoiło, że dziecko podróżuje bez opieki.

Wystarczy zadzwonić pod numer 112 lub 997, by pomóc? Komentuj

Codziennie nowe informacje z Zabrza. Zapisz się do newslettera "Zabrze"!
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto