W zawodach startowało osiem zespołów jedenastosobowych

Na futbolowe zawody o puchar prezesa Podokręgu Zabrze stawiły się ekipy mające w składach zawodników z rocznika 1987 i młodszych. Przyjechali goście z Warszawy, Chorzowa, Gliwic, Wodzisławia oraz kilka zespołów zabrzańskich - Górnik, Walka Makoszowy, reprezenatcje Mikulczyc i Podokręgu. Rywalizacja na pełnowymiarowym boisku w hali przy ulicy Matejki była zacięta od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego, a kto z miasta wyjedzie z okazałym pucharem, niewidowmo było do ostatniego kopnięcia, w ostatnim meczu.

W roli faworytów turnieju bardzo szybko zaczęli występować młodzi piłkarze Górnika Zabrze. Już w pierwszym meczu przyszło im się spotkać z nieco nieobliczalnym zespołem SEMP Warszawa, ale podopieczni trenera Tomasza Fatygi uporali się z rywalami. Swojego pierwszego gola strzelił Bartłomiej Maciejewski, który w następnych spotkaniach również z ochotą trafiał do bramki przeciwników.

W kolejnym meczu eliminacyjnym naprzeciwko zabrzan stanęli chorzowianie. Jak wiadomo mecze pierwszych drużyn Górnika i Ruchu zawsze należą do zaciętych, ale ambicji i piłkarskiego uporu trudno też odmówić nastoletnim graczom. Po ciężkiej walce zabrzanie okazali się lepsi. Wygrali znów 1:0, a sprytnym strzałem z wolnego popisał się Bartek Maciejewski. Zasłonięty bramkarz chorzowian nie miał przy tym uderzeniu wiele do powiedzenia i przyszło mu tylko wyciągnąć piłkę z siatki. "Górnicy? w tej fazie rozgrywek dorzucili jeszcze wygraną z reprezentacją Mikulczyc 3:0 (jeden gol Maciewskiego) i mogli śmiało myśleć o pojedynku o pierwsze miejsce. Dużą zasługę w tych zwycięstwach miał niezawodny bramkarz zabrzan, Seweryn Kiełpin.

W drugiej grupie dość chyba nieoczekiwanie prym wiodła Odra Wodzisław. Zespół ten też wygrał wszystkie mecze (m.in. rozgromił Walkę Makoszowy 5:0 i Podokręg Zabrze 4:0) i doszło do wielkiego finału Górnik - Odra. Oba zespoły wyszły na boisko z respektem dla przeciwnika, ale bramka strzelona dla miejscowych już w 7. minucie przez Artura Kosa dała im nieco pewności. Potem do głosu doszedł strzegący słupków i siatki, Seweryn Kełpin. Gdy do zakończenia spotkania zostało niewiele minut wodzisławianie postawili wszystko na jedną kartę i zdecydowanie zaatakowali. Bramkarz Górnika uwijał się wtedy jak w ukropie i gola nie puścił, zachowując do końca turnieju czyste konto. Dzięki przede wszystkim jego postawie, młodzi następcy Lubańskiego, Szarmacha i Oślizły z hali MOSiR-u wyjechali z okazałym pucharem, który wręczył im prezes Podokręgu Zabrze, poseł Józef Kubica. Górnik zdobył też kilka wyróżnień indywidualnych: B. Maciejewski został królem strzelców, Kamil Jacaszek zasłużył na miano najlepszego zawodnika, a niezawodny S. Kiełpin na miano najlepszego bramkarza. Najmłodszym uczestnikiem turnieju był Daniel Żelechowski - gracz Podokręgu Zabrze.

Skład Górnika Zabrze: Seweryn Kiełpin, Marek Andrecki, Ariel Okrzesik, Artur Kos, Paweł Król, Bartłomiej Maciejewski, Marcin Maszka, Piotr Giebel, Kamil Jacaszek, Michał Dorocin, Rafał Kubiak, Paweł Kuś, Kamil Kriegel, Michał Materla, Rafał Wybierek, Mateusz Szpakowski, Grzegorz Pałka.