Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Targ przy ulicy Piastowskiej zastąpią boksy handlowe?

Maria Olecha
Kupcy handlują przy ul. Piastowskiej od ponad 30 lat
Kupcy handlują przy ul. Piastowskiej od ponad 30 lat fot. Olga Wiśniowska.
Nie chcemy się przenosić na ul. Stalmacha. Tutaj handlujemy od lat i klienci przyzwyczaili się, że targ w Zabrzu jest przy ul. Piastowskiej. Każde inne miejsce może sprawić, że stracimy klientów i stały zarobek - mówią zgodnie kupcy. Zdecydowali, że targowisko nie zmieni lokalizacji. Zostanie jednak zmodernizowane i przebudowane.

To odpowiedź kupców na trzy propozycje przebudowy bazarku, które zaproponowały im władze miasta. Dwie z nich przewidywały przeprowadzkę kupców z ul. Piastowskiej na teren po dawnym tartaku przy ul. Stalmacha.

Na kolejnym spotkaniu z wiceprezydentem Krzysztofem Lewandowskim, pojawił się pomysł, aby przy ul. Piastowskiej stanęły zadaszone boksy handlowe. To rozwiązanie pozwoli kupcom pozostać w tym samym miejscu. Jednak oznacza również, że na około rok zabrzańscy handlowcy musieliby się pożegnać z bazarem w centrum miasta.

- Kupcy muszą najpierw zrobić rozeznanie, ile tych boksów i o jakim charakterze np. spożywczym, tekstylnym czy odzieżowym miałoby powstać. Na tej podstawie stworzymy program funkcjonalno-użytkowy. Wtedy też okaże się, w jaki sposób punkty handlowe będą rozmieszczone i w jakich odległościach od siebie powinny się znajdować - tłumaczy Krzysztof Lewandowski, zastępca prezydenta Zabrza.

Podkreśla, że jeżeli kupcy zdecydują się wziąć na siebie koszty budowy boksów handlowych, wtedy miasto sfinansuje przyłącza kanalizacyjne. Ile budowa takich handlowych punktów miałaby każdego kupca z targu przy ul. Piastowskiej kosztować? To również ma wykazać program funkcjonalno-użytkowy.

- Co do ogólnego zarysu tej koncepcji zgadzamy się, jednak diabeł zawsze tkwi w szczegółach, dlatego kupcy muszą porozumieć się między sobą. Może się bowiem okazać, że ktoś, kto od lat handluje w danym miejscu będzie musiał się przenieść o kilka boksów dalej - wyjaśnia Lewandowski.

Jak się dowiedzieliśmy, władze miasta chcą część projektową przebudowy targowiska zakończyć w tym roku. Faktyczna przebudowa mogłaby się rozpocząć w 2011 r. Na czas remontu i budowy kanalizacji kupcy musieliby przenieść się w inne miejsce. Gdzie? Np. na halę targową Temed przy ul. Sienkiewicza. Tak zrobiła już grupa sklepikarzy.

- Moim zdaniem trudno będzie to robić tak, aby równocześnie kupcy normalnie pracowali - uważa wiceprezydent Zabrza.

A co o tych planach sądzą sami kupcy? Stanisław Sidor, prezes Zabrzańskiego Stowarzyszenia Kupieckiego, z dużą ostrożnością podchodzi do propozycji miasta. Podkreśla, że targowisko musi wyglądać po europejsku, jednak wola jego przebudowy musi być po obu stronach.

- Przebudowy targu kupcy chcą od lat. Ta tymczasowość handlowania przy ul. Piastowskiej ma swoje plusy, ale ciągnie się od lat i trzeba to zmienić - mówi Stanisław Sidor. - Kiedy dwa lata temu przedstawiliśmy swoją koncepcję budowy hali w miejscu targowiska, to pani prezydent stwierdziła, że ma inną koncepcję. I znowu nasz problem nie został rozwiązany. Jak będzie tym razem? Zobaczymy - dodaje Sidor.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto