Sztolnia Zabrze: prace toczą się nie tylko pod ziemią [ZDJĘCIA]

Jeśli o bodaj najbardziej wyczekiwanej atrakcji turystycznej w województwie śląskim, czyli zabrzańskiej sztolni, myślelibyśmy jedynie w kategoriach podziemnych tuneli, to trudno zaobserwować postęp prac. Nie oznacza to oczywiście, że pod ziemią nic się nie dzieje. W tej chwili udrożniony jest już cały 2,5-kilometrowy szlak i trwają prace związane z oczyszczeniem, zabezpieczeniem i przystosowaniem wyrobisk do potrzeb turystów. Te działania jednak trudno zobaczyć. Znacznie łatwiej zaobserwować zmiany na powierzchni.

Musimy bowiem odróżnić Główną Kluczową Sztolnię Dziedziczną, a właściwie jej fragment od szybu Carnall do wylotu przy ul. Miarki (oryginalna sztolnia ciągnie się od huty w Chorzowie do kanału Kłodnickiego), od Sztolni Królowa Luiza. Ten pierwszy termin oznacza wyłącznie podziemne tunele. Ten drugi – cały kompleks łącznie z naziemnymi atrakcji, których będzie cała masa. To właśnie roboty z nimi związane możemy teraz oglądać.

Najbardziej zaawansowane są prace przy Skansenie Królowa Luiza. Od ubiegłego roku trwa rewitalizacja budynków skansenu, która już zbliża się do końca. W ostatnich dniach zamontowana została kładka, która prowadzi prosto z ulicy Wolności do budynku łaźni łańcuszkowej. To element niezwykle istotny. Kładką przejdziemy szybko i wygodnie do skansenu. Do tej pory trzeba było nadłożyć spory kawałek drogi wokół hali Pogoń.

Będzie to tak naprawdę początek zwiedzania całej sztolni. Kładka zostanie jeszcze wyłożona przezroczystym materiałem aby dać uczucie powietrznego spaceru. Turyści dojdą nią do budynku łaźni, w którym znajdzie się punkt obsługi ruchu, kasy, a także restauracja i niewielka scena – mówi Andrzej Mitek, specjalista ds kontaktów społecznych w Muzeum Górnictwa Węglowego.

Budynek łaźni właśnie przechodzi kapitalny remont. Prace potrwają jeszcze kilka miesięcy. Wcześniej, bo już na początku listopada, oddane zostaną pozostałe elementy skansenu, które przeszły już swoją rewitalizację. To m.in. rozdzielnia 6kV, zmiękczalnia czy akumulatorownia. Tym samym ponownie będziemy mogli zwiedzać Skansen Królowa Luiza wraz z perełką, jaką jest znajdująca się tam maszyna parowa. Na ponowne otwarcie kompleksu MGW przygotowało dwie wystawy. Pierwsza opowie o historii Kopalni Luiza, druga o wykorzystywaniu elektryczności w górnictwie. Rewitalizacja budynków Luizy została już wyróżniona w konkursie na na Wydarzenie Muzealne Roku „Sybilla".

Przy dobrej pogodzie będziemy mogli również zwiedzić wieżę szybową Carnalla. W tym obiekcie konieczne jest wykonanie jeszcze kilku prac. Po oddaniu całego kompleksu sztolni turyści, którzy zwiedzą już budynki skansenu, właśnie tym szybem zjadą pod ziemię.

Część podziemna Sztolni Królowa Luiza to 2,5-kilometrowa trasa prowadząca do powstałego już budynku przy ul. Miarki. Część pokonamy pieszo, część kolejką, a część łodziami. Odwzorowany ma zostać podziemny port. W pewnym momencie, mniej więcej w połowie na wysokości ul. Pawliczka, trasa się rozgałęzi. Głowna część pobiegnie do centrum zaś odnoga do dodatkowej atrakcji.

Najpierw przejdziemy unikatowym chodnikiem wykutym w węglu (tu również już toczą się prace związane z zabezpieczaniem wyrobiska) do szybu Wyzwolenie przy ul. Sienkiewicza. Tu będziemy mogli wyjechać na powierzchnię i zajrzeć do Parku 12C. Nazwa pochodzi od izotopu węgla.

Park będzie miejscem edukacyjno-rozrywkowym. To będzie gratka przede wszystkim dla najmłodszych, ale nie tylko. Każdy będzie mógł przyjrzeć się, a nawet własnoręcznie wprawić w ruch takie urządzenia jak np. śruba Archimedesa. To przybliżenie nauki w ciekawy i przystępny sposób – mówi Mitek.

Ale Park 12C będzie również miejscem relaksu i wypoczynku. Na zewnątrz znajdą się miejsca do odpoczynku, zabawy na świeżym powietrzu czy rozpalenia grilla. Rozpalać będziemy jednak nie my, a energia słoneczna...

W miejscu, w którym powstanie park trwają prace budowlane. Przystosowywany do ruchu turystów jest również szyb Wyzwolenie. Oddanie obiektu powinno nastąpić wraz z oddaniem całej sztolni.

Na powierzchni powstanie jeszcze jeden obiekt. To stacja wentylatorów, która zapewni przepływ powietrza w podziemiach. Będzie to niewielki, estetyczny budynek wpisujący się oczywiście w industrialny klimat. Powstanie obok siedziby firmy DB Schencker. Już wcześniej wykonano tam olbrzymi odwiert, który łączy powierzchnię z tunelami.

Cały kompleks Sztolni Królowa Luiza powinien być gotowy w przyszłym roku. Zdaniem Adama Hajdugi, kierownika referatu promocji dziedzictwa industrialnego w wydziale kultury urzędu marszałkowskiego, sztolnia wraz z Zabytkową Kopalnią Węgla Kamiennego Guido ma potencjał generować ruch na poziomie 250 tys. turystów rocznie. Warto przypomnieć, że samo Guido pobiło ostatnio swój rekord. W 2013 roku zjechało tu pod ziemię ponad 120 tys. osób. To najpopularniejsza atrakcja na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego.