Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec - NMC Powen Zabrze 31:30

Redakcja
W meczu 2. Kolejki PGNiG Superligi NMC Powen Zabrze uległo na wyjeździe ekipie Stali Mielec. Losy tego emocjonującego spotkania ważyły się do ostatniej sekundy. Na dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziów zabrzanie tracili do rywali trzy bramki, by ostatecznie przegrać zaledwie jednym oczkiem (30:31).

Szansę na zdobycie bramki otwarcia w pierwszej minucie miał Aleksandr Bushkov. Białorusin nie wykorzystał co prawda rzutu karnego, ale za moment zrehabilitował się i NMC Powen Zabrze na trudnym mieleckim terenie prowadziło 1:0. Dobra passa zabrzan trwała i za sprawą trafienia Witalija Nata podopieczni Bogdana Zajączkowskiego nie pozwolili Stali odbić się od zera, prowadząc czterema bramkami. Pierwszy celny rzut w szeregach gospodarzy oddał w 7. minucie Grzegorz Sobut. W następnych minutach walka trwała bramka za bramkę, dzięki czemu przyjezdni utrzymywali dwu-trzybramkową przewagę. Piętą achillesową gości okazały się rzuty karne, jednego nie wykorzystał Nat, kolejnego Mokrzki, a mielczanie złapali wiatr w żagle. Na dziesięć minut przed przerwą po udanej próbie Marka Szpery obie ekipy remisowały po 7. W końcówce swoje wysiłki zdwoił zwłaszcza „Witek”. Ukrainiec w całym spotkaniu zdobył aż 9 bramek. Jego starania nie pomogły jednak zabrzanom w odbudowaniu znacznej przewagi. Podopieczni Ryszarda Skutnika zaliczyli trzy trafienia pod rząd tym samym na kilka sekund przed gwizdkiem sędziów na tablicy widniał wynik 15:13 na korzyść mieleckiej siódemki. Ostatnia bramka pierwszej połowy padła łupem NMC Powen Zabrze, dzięki czemu zeszli oni ze stratą zaledwie jednego oczka i ogromnymi szansami na sukces w Mielcu.

Wynik drugiej partii otworzył Paweł Wilk, a Stal prowadziła 16:14. Między innymi za sprawą świetnie dysponowanego w sobotę Nata przyjezdni rychło doprowadzili do remisu. W 37. minucie w szeregach NMC Powen Zabrze przydarzył się przestój. Bramki autorstwa Pawła Albina, Rafała Glińskiego i Pawła Gawęckiego doprowadziły do stanu 20:17 dla lokalnej drużyny. Gra jeden za jeden nie działała na korzyść ekipy Bogdana Zajączkowskiego. W 47. minucie zabrzańskiego bramkarza pokonał Adam Babicz i mielczanie mieli już cztery bramki przewagi. Przez następne pięć minut zmobilizowani maksymalnie zabrzanie zdołali stopić dystans do rywali do jednej bramki, a do końca spotkania pozostało aż osiem minut. W 56. minucie na tablicy widniał wynik 30:29 na korzyść gospodarzy. Dopiero trzy minuty później do wyrównania doprowadził Łukasz Stodtko. W ostatnich sekundach sędziowie podyktowali rzut karny dla Stali Mielec. Okazję na bramkę przekuł Gliński, dając mielczanom zwycięstwo i cenne dwa punkty.


Stal Mielec - NMC Powen Zabrze 31:30 (15:14)

Stal Mielec: Wolański, Kiepulski - Wilk 4, Albin 3, Janyst, Sobut 5, Jędrzejewski, Szpera 6, Babicz 2, Kubisztal, Gawęcki 5, Gliński 3, Chodara 3.
NMC Powen Zabrze: Kicki, Winkler - Mogielnicki, Niedośpiał 1, Lasoń, Szolc, Stodtko 6, Marhun, Mokrzki 2, Bushkov 5, Kulak 5, Kandora 2, Nat 9, Droździk.

Kary:

Stal Mielec: 12 minut

NMC Powen Zabrze: 18 minut

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jaga i Śląsk powalczą o mistrza!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto