W minioną sobotę na zabrzańskim cmentarzu przy ulicy Pokoju pożegnaliśmy Mariana Zimermana. Nabożeństwo żałobne odprawiono w katowickim kościele pw. Najświętszych Imion Jezusa i Maryi w Brynowie.
Zmarły był wybitnym znawcą muzyki i oddał jej całe swoje życie. Można go było spotkać na prawie każdym koncercie filharmoników śląskich, nie opuszczał także ważniejszych wydarzeń muzycznych. Sam był wszechstronnym muzykiem. Grał na fortepianie, akordeonie i na trąbce. Wśród przyjaciół uchodził za człowieka prawego, pełnego honoru, skłonnego do niesienia bezinteresownej pomocy. Przez wszystkie swoje lata cały czas towarzyszył swojemu synowi, Krystianowi, w jego muzycznej karierze. Żywo interesował się nie tylko jego życiem scenicznym, ale też tym, co i jak syn robi. Do końca swoich dni pozostali partnerami i przyjaciółmi. Na zabrzańskim cmentarzu z ostatnim pożegnaniem przybyła rodzina, przyjaciele, przedstawiciele Zarządu Miasta i zakładów pracy.
Robert EL Gendy Q&A
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?