MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Odszedł Marian Zimerman

(ira)
W ostatniej drodze towarzyszyli M. Zimermanowi bliscy, przyjaciele, samorządowcy oraz mieszkańcy Zabrza.  Fot.: IRENEUSZ DOROŻAŃSKI
W ostatniej drodze towarzyszyli M. Zimermanowi bliscy, przyjaciele, samorządowcy oraz mieszkańcy Zabrza. Fot.: IRENEUSZ DOROŻAŃSKI
W minioną sobotę na zabrzańskim cmentarzu przy ulicy Pokoju pożegnaliśmy Mariana Zimermana. Nabożeństwo żałobne odprawiono w katowickim kościele pw. Najświętszych Imion Jezusa i Maryi w Brynowie.

W minioną sobotę na zabrzańskim cmentarzu przy ulicy Pokoju pożegnaliśmy Mariana Zimermana. Nabożeństwo żałobne odprawiono w katowickim kościele pw. Najświętszych Imion Jezusa i Maryi w Brynowie.

Zmarły był wybitnym znawcą muzyki i oddał jej całe swoje życie. Można go było spotkać na prawie każdym koncercie filharmoników śląskich, nie opuszczał także ważniejszych wydarzeń muzycznych. Sam był wszechstronnym muzykiem. Grał na fortepianie, akordeonie i na trąbce. Wśród przyjaciół uchodził za człowieka prawego, pełnego honoru, skłonnego do niesienia bezinteresownej pomocy. Przez wszystkie swoje lata cały czas towarzyszył swojemu synowi, Krystianowi, w jego muzycznej karierze. Żywo interesował się nie tylko jego życiem scenicznym, ale też tym, co i jak syn robi. Do końca swoich dni pozostali partnerami i przyjaciółmi. Na zabrzańskim cmentarzu z ostatnim pożegnaniem przybyła rodzina, przyjaciele, przedstawiciele Zarządu Miasta i zakładów pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Robert EL Gendy Q&A

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto