Przebudowa stadionu, to dla ultrasów martwy okres? Zwykle tak jest, a już na pewno, gdy do dyspozycji zostaje trybuna główna, a w zasadzie jeden sektor. I do tego stosunkowo niski, mały. Zabrzan to jednak nie przestrasza, dlatego też m. in. ze względu na ich pomysłowość i wytrwałość zgłaszamy kandydaturę prezentacji „Idąc co dzień do roboty” w naszym konkursie na „Oprawę 2013 roku”.
GŁOSUJ na oprawę Górnika Zabrze w konkursie OPRAWA ROKU 2013!
Kiedy zostanie ukończona budowa nowego stadionu? Cierpliwość kibicom już się dawno skończyła, gdyby wszystko poszło zgodnie z planem od miesięcy powinni mieć do dyspozycji trzy nowe trybuny. Zadaszone, z wygodnymi krzesełkami, schludnymi toaletami (no co?), cateringiem. Europa? Nie, to już polski standard. Ale raczej nie na Śląsku, jeszcze nie, bardziej egzotyka dostępna jedynie w Gliwicach. Na nową trybunę szczególnie niecierpliwie czekają fanatycy, świetnie dopingujący na meczach wyjazdowych co jest docenianie przez młyny gospodarzy. Torcida chce mieć w końcu sektory do dopingu u siebie z prawdziwego zdarzenia, z dachem, który – nie ma co ukrywać – często poprawia akustykę (czego najlepszy przykładem jest stadion Wisły). Niecierpliwie klną także ultrasi, marzący o trybunie mogącej pozwolić im nawiązać artystyczną rywalizacje z najlepszymi ekipami w kraju. Póki co nie zasypiają jednak gruszek w popiele i nadal pracują. Pędzle nie zasychają, maszyny nie stoją, graficy uwijają się jak w ukropie – przy Roosevelta pojawiają się regularnie kolejne oprawy.
Niewielki sektor, płaski, co tu można… zmalować? Ano można, ciężko myśleć o kartoniadach, pozostają sektorówki. Dopracowane do perfekcji, malowane na piątkę. Dokładność i idąca za nią łatwość odczytu (!), do tego „efekty specjalne”, czyli np. cieniowanie. To wszystko bez wątpienia cechuje nominowaną pracę zabrzan. Plus i za pomysłowość, celność hasał „Idąc co dzień do roboty patrzą śmierci prosto w oczy” – oddającej prawdziwy duch święta górników. Bo przecież Barbórka to nie tylko uroczyste msze święte, apele i pochody, to także wspomnienie istoty tej profesji i ryzyka jakie ze sobą niesie. Jak każdy zawód? Oj nie, no właśnie nie. Ileż to już górników nie wróciło do domów?
Oprawa ultrasów z Zabrza oddaje to w sposób niezwykle obrazowy, górnik patrzy kostusze prosto w oczy (jeśli je ma), dzięki oświetlającej jej postać charakterystycznej lampce. Strumień światła pozwala wydobywać w ciemności węgiel, niestety, czasem niektórzy zamiast czarnego surowca znajdują śmierć…
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?