Pierwszy mecz drugiej rundy kwalifikacji Ligi Europy Górnik Zabrze - AS Trencin przyciągnął na trybuny mniej kibiców niż spotkanie przeciwko mołdawskiej Zarii. Doping był jednak znakomity.
Wszystko zacżęło się od racowiska, za które klubowi z Roosevelta przyjdzie zapłacić karę do UEFA, oraz transparentu "Piękne chwile w Zabrzu mamy, do pucharów powracamy".
Blisko 15 tysięcy widzów, wśród których pojawiło się kilkudziesięciu fanów gości, mocno wspierało zespół Marcina Brosza i przeżyło sporo emocji.
Dostarczył ich także spiker, który w pierwszej połowie poszukiwał kierowcy samochodu, w którym prawdopodobnie... wybuchł pożar.
POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
tyDZień - informacyjny program Dziennika Zachodniego
Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?