Kiedyś granice zmieniano, gdy kończyła się wojna i państwa zawierały pokój, albo gdy jeden kraj podbijał inny. Dziś zmieniamy granicę Zabrza i Gliwic, by władze tych miast mogły lepiej zarządzać drogami, terenami i infrastrukturą, którą kryje ziemia.
W przyszłym roku granica pomiędzy naszym miastem a gliwickim sąsiadem zostanie skorygowana. Co to oznacza? Oddamy Gliwicom ok. 15,8 ha terenu. W zamian dostaniemy 6 ha. Stracimy jeden budynek, w którym mieszka jedna rodzina.
- Celem zmian jest uporządkowanie stanu terenowo-prawnego odcinków dróg istniejących, nowobudowanych i planowanych oraz terenów bezpośrednio do nich przyległych - mówi Anna Scehura z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gliwicach. - Zmiany są oczekiwane zarówno przez Gliwice, jak i Zabrze - podkreśla urzędniczka.
O co chodzi? Andrzej Karasiński, sekretarz miasta Gliwice, wyjaśnia, że granicę trzeba po prostu uporządkować.
- W tej chwili istnieją takie miejsca, jak np. ulica Wolności w Zabrzu, gdzie Gliwice "wcinają się" w Zabrze długim cyplem, od krawężnika do krawężnika. Przygotowywane zmiany mają tę sytuację uporządkować - wyjaśniał podczas ostatniej sesji gliwickiej rady miejskiej Andrzej Karasiński. Zmiana granicy ma sprawić, że łatwiej będzie zarządzać drogami, zwłaszcza tymi na pograniczu miast.
- Zmiany są też prowadzone w związku z trwającymi i planowanymi inwestycjami - wyjaśnia Anna Scehura. - Nie będzie już sytuacji, że teren naziemny jest w granicach Gliwic, a podziemna infrastruktura należy do Zabrza i odwrotnie - dodaje.
Gliwiccy radni jednogłośnie przegłosowali już uchwałę rozpoczynającą procedurę zmiany granic. Podobną uchwałę muszą teraz przegłosować zabrzańscy radni. Następnie zostaną przeprowadzone konsultacje w tej sprawie. Jeśli nie będzie przeszkód - nowa granica zacznie obowiązywać od 2013 roku.
Pokaż Zmiana granic 1 na większej mapie
Po co ta zmiana?
Rozszerzanie granic miast jest rzeczą naturalną i dotyczy nie tylko terenów miast na Śląsku. Tam, gdzie do zmian dochodzi, każdorazowo wywołuje ono emocje i napięcia. Na szczęście w Zabrzu zmiany będą niemalże kosmetyczne. Służą lepszemu funkcjonowaniu miejskich jednostek i służb i lepszej współpracy z gliwickim sąsiadem. Mieszkańcy nie powinni ich odczuć.
Pokaż Zmiana granic 2 na większej mapie
Inni też korygują granice
Ostatnio głośno jest o zmianie granic między Tychami a Kobiórem. Właśnie zakończyły konsultacje społeczne w tej sprawie. Specjalne ankiety wypełniło 2294 tyszan, czyli 2,15 proc. uprawnionych. 1503 osób opowiedziało się za zmianą granic, 157 było przeciw, a 61 wstrzymało się od głosowania. Po co zmiana granic?
W jej wyniku Tychy zyskają działki przy jeziorze Paprocańskim, gdzie chcą rozbudować ośrodek rekreacyjny, a Kobiór wyprostuje swoją granicę.
O wiele głośniej było jednak kilka lat temu w Bytomiu: to miasto zabrało grunty sąsiedniemu Radzionkowowi, ale cała sprawa trwała kilka lat, bo radzionkowianie protestowali. Po co korygowano granice? Wiele lat wcześniej, gdy Radzionków był jeszcze dzielnicą Bytomia, Bytom zaczął budowę oczyszczalni ścieków.
Ta działka po wyodrębnieniu się miasta, przypadła Radzionkowowi. Ludzie mają teraz pod oknami oczyszczalnię, a do gminnej kasy np. z tytułu podatków od nieruchomości nie wpłynie ani złotówka.
Uwaga! Prezentowane mapki przesunięć granicy są wykonane przez redakcję portalu na podstawie bardzo nieczytelnych skanów z UM Gliwice. W związku z tym mogą pojawić się drobne niedociągnięcia
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Koniec sprawy Assange'a. Ugoda z USA zapewnia mu wolność
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?