Chwilę po godz. 1 w nocy z czwartku na piątek dyżurny policji otrzymał niemal jednocześnie dwa zgłoszenia dotyczące jednego zdarzenia. Dotyczyły one młodego mężczyzny, który na placu Wolności obnażał się i onanizował na oczach kobiety.
Zboczeniec w Zabrzu - nie ma on związku z gwałtem
Pierwsze zgłoszenie pochodziło od samej napastowanej kobiety, drugie od operatora monitoringu, który, choć nie widział szczegółów zajścia, to zauważył, że mężczyzna zaczepia kobietę.
Na miejscu pierwsi pojawili się strażnicy miejscy. Obnażanie się jest wykroczeniem, 20-latek został więc ukarany mandatem. Był jednak pijany, więc trafił w ręce policjantów, a ci odstawili go do izby wytrzeźwień.
- Dziś mężczyzna jest przesłuchiwany przez policję. Choć samo obnażanie się w miejscu publicznym jest wykroczeniem, za które został on już ukarany, to jednak jego czyn ma charakter seksualny. Przesłuchujemy go więc również pod kątem gwałtu, który miał miejsce przy ul. Słodczyka. Co prawda nic nie wskazuje na to, aby miał on coś z nim wspólnego, ale sprawy nie możemy bagatelizować - wyjaśnia asp. sztab. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji.
Policja po raz kolejny dementuje również informacje, które coraz częściej pojawiają się na lokalnych forach internetowych. Coraz więc jest pogłosek o grasującym gwałcicielu, a nawet pedofilu, rosnącej liczbie napaści i gwałtów. Policja stwierdza stanowczo - to wszystko plotki.
- Gwałt przy ul. Słodczyka miał charakter jednorazowy. Był pierwszym takim przestępstwem w Zabrzu od miesięcy i nie było kolejnego gwałtu po nim - mówi Wypych.
O gwałcie więcej przeczytacie tutaj: Gwałciciel w Zabrzu - do gwałtu doszło, ale policja dementuje też plotki
Przypomnijmy, że policja poszukuje sprawcy gwałtu. Wyznaczyła również 5 tys. zł nagrody za pomoc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanego mężczyzny. Kontakt z policją pod numerami: 32 277-92-00 lub 997.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?