MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Zaczyna brakować strażników miejskich, bo wielu spośród nich wybiera pracę w policji

Maria Olecha
Witold Banach i Adam Sklażewicz tydzień temu złożyli uroczyste ślubowanie.
Witold Banach i Adam Sklażewicz tydzień temu złożyli uroczyste ślubowanie.
Dobre zarobki, ciekawa praca, bardzo dobre warunki socjalne - to argumenty, które coraz częściej przekonują do pracy w policji. I to nie tylko absolwentów szkół wyższych, ale także strażników miejskich.

Dobre zarobki, ciekawa praca, bardzo dobre warunki socjalne - to argumenty, które coraz częściej przekonują do pracy w policji. I to nie tylko absolwentów szkół wyższych, ale także strażników miejskich.

W Zabrzu już kilku doświadczonych strażników wybrało pracę w policji. Witold Banach i Adam Sklażewicz tydzień temu złożyli uroczyste ślubowanie w policyjnych mundurach. O tym, by rozpocząć pracę w szeregach policji, jak mówią, zdecydowało wiele czynników. Witold Banach przepracował w straży miejskiej 10 lat i mimo że był tam już starszym inspektorem, postanowił zostać policjantem. Na początek posterunkowym.

Praca w policji daje większe możliwości działania, ponieważ policjanci mają większe uprawnienia. Prestiż policji jest większy niż straży, a sama praca jest ciekawsza - mówi Witold Banach. Zwraca również uwagę na to, że policjanci mają dobre warunki socjalne pracy - po 15 latach przepracowanych w mundurze, mogą iść na emeryturę.

Posterunkowy Adam Sklażewicz, który w straży miejskiej przepracował 4 lata, podkreśla, że zawód policjanta daje szansę rozwoju i możliwości awansów. Ponadto w policji liczą się nadane stopnie wojskowe.

Praca w policji kusi. Czy niebawem rzeczywiście zabraknie strażników miejskich w Zabrzu? Na razie powodów do paniki nie ma, ale to nie znaczy, że zjawisko odchodzenia strażników do policji nie jest niepokojące.

Mirosława Czubała - Uziel, rzeczniczka zabrzańskiej straży miejskiej, mówi, że problem brakujących strażników miejskich dotyczy całego kraju. - Policja potrzebuje funkcjonariuszy, zachęca do pracy u siebie, obniżyła kryteria przyjmowania. Strażnicy miejscy mają doświadczenie niezbędne do tej pracy - mówi Mirosława Czubała - Uziel. - Przeważnie odchodzą młodzi strażnicy, którzy chcą zabezpieczyć swoją przyszłość. Praca jest ciężka, niewdzięczna, strażnicy znacznie częściej pracują w terenie, a przemieszczają się pieszo - dodaje. I choć warunki lokalowe i warunki do pracy strażnicy mają przeważnie lepsze niż policjanci, to nie wystarcza, by ich zatrzymać.

Duże nadzieje strażnicy wiążą z koncepcją nowego rządu, który zaproponował utworzenie tzw. policji municypalnej. W praktyce oznaczałoby to wcielenie straży miejskiej w szeregi policji, a straż stałaby się policją miejską, gminną. Tacy policjanci byliby najbliżej mieszkańców. - To dobra koncepcja - ocenia Czubała - Uziel. - Taka policja miejska realizowałaby zadania w danym mieście, a podlegałaby prezydentowi. Poza tym byłaby zaliczona służba w straży miejskiej do wieku emerytalnego - dodaje.

Najważniejsze różnice

Zasadnicze wynagrodzenie dla najniższego stopniem strażnika miejskiego ustalają władze gminy. W Zabrzu wynosi ono 800 zł. Policjant, który rozpoczyna pracę w służbach mundurowych otrzymuje 1140 zł. Pieniądze na policję to przede wszystkim środki z MSWiA. Strażnicy miejscy nie posiadają przywilejów emerytalnych, które przysługują policjantom czy służbom więziennym. Do niedawna strażnicy mieli lepsze warunki lokalowe pracy i lepszy sprzęt.

Teraz to się zmienia, bo komisariaty policji są coraz lepiej wyposażone.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto