- Był sobotni poranek i mała leżała jeszcze w łóżku, kiedy z sufitu posypał się tynk. Bałam się, że cały dach się zawali - opowiada Katarzyna Merker.
Lokatorzy ostatniego piętra kamienicy przy ul. Buchenwaldczyków mieszkają zaraz pod dachem. Nad ich mieszkaniami nie ma nawet strychu. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że dach od kilku lat nie był remontowany i znajduje się w fatalnym stanie.
- Stawiamy miski i podkładamy stare ścierki, bo nasze mieszkania są ciągle zalewane. Wstyd zapraszać znajomych. Jakby tego było mało, cały czas jest wilgotno, zimno i śmierdzi zgnilizną - skarży się Justyna Zimek, która mieszka w kamienicy przy ul. Buchenwaldczyków.
Stanem kamienicy zdziwiona jest Anna Wyleżoł, naczelnik Wydziału Nieruchomości UM w Zabrzu.
- Mieszkaniami na ul. Buchenwaldczyków zarządza Jednostka Obsługi Finansowej Gospodarki Nieruchomościami, która z reguły utrzymuje swoje lokale w dobrym stanie. Inną sprawą jest to, że często to mieszkańcy nie dbają o swoje domy - ocenia Wyleżoł.
Z kolei Krystyna Mika, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Zabrzu, która tydzień temu otrzymała skargę od mieszkańców, zapewniła, że zbada sprawę.
- Jeżeli JFOGN nie podejmie odpowiednich działań, to będziemy musieli nałożyć odpowiednie sankcje na jednostkę - mówi Mika.
Być może jednak nie będzie to konieczne, bo po interwencji reporterki "PDZ" Artur Gliwicki z JOFGN zapowiedział, że kamienica wkrótce zostanie wyremontowana.
- Wprawdzie zaczęliśmy od remontu korytarza, ale na podstawie badania stanu technicznego kamienicy okazało się, że będziemy musieli naprawić również dach. Oprócz tego wyremontujemy sufit w mieszkaniu pani Merker - zapowiada Gliwicki.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?