Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabrze: Zadzwonił po policjantów jak po taksówkę

RED
Zabrze: Zadzwonił po policjantów jak po taksówkę. Powiedział, że został napadnięty przez pięciu mężczyzn. Kiedy podjechał patrol, okazało się, że zależało mu tylko na tym, by odwieźć go do domu. Trafił na izbę wytrzeźwień. I jeszcze musiał zapłacić 500 zł mandatu.

W poniedziałek, 3 czerwca, nad ranem, około 3.30 na numer alarmowy zadzwonił mężczyzna, który powiedział, że został napadnięty na ul. Łokietka w Zabrzu przez pięciu mężczyzn. Że został pobity i okradziony z telefonu komórkowego.

Na miejsce został wysłany patrol. Okazało się, że mężczyzna jest kompletnie pijany (miał ponad 3 promile w wydychanym powietrzu) i żadnego napadu nie było. A chodziło tylko o to, by policja zawiozła go na ul. Wolności.

Został odwieziony do izby wytrzeźwień, która mieści się przy ul. Wolności.

Za bezpodstawne wezwanie policji mężczyzna został ukarany mandatem karnym w wysokości 500 zł. Ponadto będzie musiał uiścić opłatę za pobyt w izbie wytrzeźwień.

POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto