Wspólnie z Wami znajdujemy takie miejsca, wskazujemy je władzom i zabiegamy o ich uprzątnięcie. Gdy tylko natkniecie się na ekologiczną bombę - reagujcie!
Niestety, o dzikie wysypiska na terenie naszego miasta nietrudno. W tym tygodniu na małe, dzikie wysypisko śmieci natknęliśmy się podczas spaceru ul. Brygadzistów w Mikulczycach. Odpady leżą zaledwie kilka kroków od skrzyżowania z ulicą Tarnopolską, zaraz naprzeciwko ogródków działkowych "Odrodzenie".
Śmieci walają się przy chodniku, w pobliskich krzakach. Zawartość odpadów wskazuje na to, że zmęczeni grillem imprezowicze nie mieli sił na to, by śmieci wyrzucić w odpowiednim miejscu. Można znaleźć tam papierowe talerzyki, butelki po napojach, piwie oraz resztki jedzenia.
Rodzi się pytanie, kto jest odpowiedzialny za uprzątniecie tych odpadów i jak długo będziemy musiei na to poczekać.
Niestety złapanie sprawcy na gorącym uczynku jest bardzo trudne, gdyż śmieci wyrzucają oni najczęściej pod osłoną nocy. Sprawę utrudnia fakt, że takich dzikich wysypisk jest w Zabrzu wiele, a strażników miejskich, którzy mieliby czuwać nad porządkiem w mieście - niewystarczająco.
Jeżeli straży miejskiej nie uda się namierzyć sprawcy, powinien zająć się tym Wydział Infrastruktury Komunalnej zabrzańskiego Urzędu Miejskiego.
Przypominamy, że za zaśmiecanie miasta grozi kara do 500 zł mandatu.
Wszystkie zgłoszenia do naszej akcji ekologicznej znajdziecie na stronie slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Zgłaszajcie nam dzikie wyspiska i ekologiczne bomby, z którymi trzeba się rozprawić. Wysyłajcie maile na adres poczty elektronicznej [email protected]
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
