Policjanci z Zabrza prowadzą czynności w sprawie mężczyzny, który swoim autem zajechał drogę… nieoznakowanego radiowozu.
Do nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem. Nieumundurowani funkcjonariusze patrolowali centrum Zabrza. Na ulicy Stalmacha niespodziewanie drogę zajechał im kierowca forda mondeo. Mężczyzna tłumaczył, że nie podobała mu się jazda kierowcy radiowozu.
- Mieszkaniec Zabrza wyszedł z pojazdu i gdy podszedł do nieoznakowanego radiowozu, wyciągnął przedmiot przypominający broń. Chciał pouczyć kierowcę, jak jeździ się po zabrzańskich drogach. Zdziwił się, ponieważ w aucie siedziało trzech policjantów - relacjonuje st. sierż. Agnieszka Żyłka z Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Policjanci wyszli z radiowozu i poinformowali mężczyznę, że są funkcjonariuszami. 35-letni zabrzanin próbował uciekać do swojego auta, ale został obezwładniony i trafił do policyjnego aresztu.
Kryminalni z Zabrza zabezpieczyli rewolwer na amunicję hukową oraz prawie 200 nabojów, które znajdowały się w samochodzie. Broń trafi do laboratorium, ponieważ była przeznaczona na gumowe kule, tymczasem funkcjonariusze znaleźli naboje z prochem.
Na razie mężczyzna nie usłyszał żadnych zarzutów.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zabrzanin był już wcześniej karany za nielegalne posiadanie broni.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?