Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabrze: Poznajcie Magdę Maciejak, pierwszą bohaterkę naszego nowego cyklu

Karolina Goebel
Magdalena „Mada" Maciejak to 19-letnia absolwentka IX Liceum Ogólnokształcącego w Zabrzu. Od ponad roku pasjonuje się fotografią, dzięki której zdobywa wiele osiągnięć. Poznajcie pierwszą bohaterkę naszego nowego cyklu "Zabrzanie z pasją".

Od jak dawna interesujesz się fotografią?
Przygodę z fotografią zaczęłam stosunkowo niedawno, bo w ostatniej klasie gimnazjum. Na poważnie fotografuję od około1,5 roku.

Czy przez te 1,5 roku udało Ci się coś osiągnąć. Może jakieś nagrody, albo robiłaś zdjęcia przy okazji jakiejś większej imprezy?
Trochę tego było. Jednak największe dla mnie wyróżnienia to m.in. pierwszy pokaz mody, na którym byłam w Warszawie w klubie Maska, krakowski Selector Festival, czeski Rock for people, a w przyszłym miesiącu będę robić zdjęcia na Łódzkim Fashion Week, o czym od dawna marzyłam. Nie uzależniam fotografii od pochlebstw poprzez przyznawane nagrody. Znacznie ważniejsza jest dla mnie opinia zwykłych obserwatorów, oglądanie ich reakcji, gdy oglądają moje zdjęcia, ich komplementy. To dla mnie najważniejsza nagroda w całym moim artystycznym dorobku.

Jesteś samoukiem, czy chodziłaś na jakieś warsztaty?
Jestem samoukiem. Sama rozpracowywałam moje aparaty, naprawiałam je, uczyłam się podstaw grafiki metodą prób i błędów. Nigdy nie ciągnęło mnie na warsztaty. Fotografia jest zbyt indywidualna, by na warsztatach narzucano styl fotografowania.

Dostałaś zaproszenie na Łódzki Fashion Week jako fotograf. Jak Ci się to udało, co trzeba zrobić, żeby zostać tak wyróżnionym? Konkurencja była duża?
Wśród znajomych fotografów, dziennikarzy jestem znana jako„wkrętka". Gdy nie chcą wpuścić mnie drzwiami, wejdę oknem, a gdy okno jest zamknięte, nawet ścianę przebiję, by się dostać. Napisałam do jednego z menagerów, pokazałam im swoje portfolio, spodobało się i tak stałam się fotografem na tym wydarzeniu. Co trzeba zrobić? Walczyć o swoje, pomimo zawiści niektórych osób. O konkurencji nie mam pojęcia, nigdy tego nie sprawdzam by się nie przestraszyć.

Jakim osobom najchętniej robisz zdjęcia?
Najchętniej to mężczyznom. Fascynują mnie, nie tylko dlatego, że jestem kobietą, ale mają niesamowitą anatomię ciała, lubię obserwować pracę mięśni podczas zmieniania pozycji, specyficzną gestykulację, lubię uwieczniać męskość. Co prawda fotografuję również kobiety, ale u nich skupiam się głównie na nagości i twarzach, na prostocie kobiecego piękna. Ktoś powiedział, że na moich zdjęciach każda kobieta jest piękna-to olbrzymi komplement. Staram się uwiecznić w danej osobie jej cechy charakterystyczne, to, że jest jednostką, pokazać jej wnętrze, uwiecznić uczucia. Co do wyglądu, uwielbiam fotografować osoby charakterystyczne, specyficzne - uwielbiam wystające kości, diastemy i wszystko to, co przez długi okres czasu uważane było za nieatrakcyjne.

Na Twoich zdjęciach bardzo często przejawia się nagość, w niektórych przypadkach nawet erotyka. Czy trudno Ci przekonać fotografujące przez Ciebie osoby do kontrowersyjnych sesji?
Odpowiedź może Cię zdziwić, bo dzieje się to niewiarygodnie łatwo! Myślę, że osoby, które do mnie przychodzą wiedzą, że cenię sobie nagość i z góry są nastawione na takie zdjęcia. Z drugiej strony atmosfera panująca przy sesji jest na prawdę przyjemna. Dużo się śmiejemy, popijamy kawę. Całą otoczką sesji, czyli makijażem, stylizacją, zazwyczaj zajmuję się ja. Wtedy mam możliwość poznania danej osoby, rozszyfrowania jej emocji, uczuć, podejścia. Dopiero wtedy decyduję, czy poprosić ją o pozowanie topless/nago. Potem idzie już z górki...

Stworzyłaś już swój własny styl w fotografii? A może nadal go szukasz?
Wydaje mi się, że mam swój styl. Ciężko go określić, opisać. Zależy mi, by na zdjęciach dominowała prawda, a nie sfotoszopowane przesłanki. Moje modelki mają naturalne ciała, modele niewyretuszowane mięśnie. Może to śmieszne,ale nigdy nie używałam photoshopa. Zdjęcia są nieco kiczowate, zbyt kontrowersyjne, a czasami zbyt delikatne i smutne. Zauważyłam, że uwielbiam bardzo rozjaśnione i poruszone zdjęcia, z takimi jakby niesprecyzowanymi mazami światła.No i naturalnie styl zdjęć analogowych to to, co podoba mi się najbardziej i do czego moje zdjęcia są podobne.

Skąd czerpiesz inspiracje na swoje zdjęcia? Może podpatrujesz prace innych fotografów, a może pomysły same wpadają Ci do głowy?
Większość pomysłów jakoś tak wpada mi do głowy, poprzez codzienne czynności i rozmowy z ludźmi. Większość inspiracji czerpię nie tyle co z prac innych fotografów, co z dzieł tworzonych na codzień: z książek, z czasopism, wydarzeń kulturalnych, artystów muzycznych. Ale muszę przyznać, że jestem wielką fanką polaroidów Helmuta Newtona i modowych zdjęć Patrica Demarcheliera. Co do rozjaśnień, nie wiem dlaczego wybrałam akurat taką formę przekazu. Otaczam się raczej rzeczami jasnymi, sprawiają mi przyjemność, błyszczą, a z drugiej strony w zdjęciach chciałam przekazać coś 'rażącego'- rażącą prostotę, rażący przekaz.

Jest jakaś tematyka sesji zdjęciowej,której nigdy się nie podejmiesz?
Owszem, jest jedna. Erotyka publikowana w świerszczykach, zbyt pretensjonalna!

Kogo chciałabyś sfotografować najbardziej? Może jakąś sławną osobę?
Marzę o tym, by sfotografować Francisco Lachowskiego, jest on dla mnie kwintesencją młodego mężczyzny. Eda Westwicka, bo jest mężczyzną z klasą, Taylor Momsen jako typową buntowniczkę, delikatną Clémence Poésy, Xaviera Dolana-spełnionego reżysera i z naszych polek to, oczywiście, Annę Jagodzińską i Karolinę Korwin-Piotrowską, też Mikołaja Komara. Nie chcę typowych modelek, chcę osoby, które mają wyjątkową duszę. Te najlepiej wychodzą na zdjęciach.

Spotykasz się z komentarzami, że jesteś kolejną nastolatką, która dostała lustrzankę i uważa się za fotografa, że dobry sprzęt nie wystarczy? Takie opinie są teraz bardzo popularne, zwłaszcza wśród młodych ludzi.
Nigdy nie usłyszałam takiego komentarza. Ludzie chyba wiedzą, że za bardzo kocham fotografię, zbyt wiele serca w nią włożyłam, zbyt wiele poświęciłam, by skrzywdzić mnie taką opinią.

Kierunek na studiach, który wybrałaś, nie jest związany z fotografią. Nie chciałaś uczyć się w tym kierunku?
Chciałabym, bardzo! Niestety polskie szkolnictwo nie oferuje publicznych studiów dziennych na kierunku fotografia, a prywatne uczelnie mają wygórowane cenniki jak na biedną studentkę. Doszłam do wniosku że przez pierwszy rok, podobno najtrudniejszy, skupię się na kierunku jaki wybrałam, od drugiego jednocześnie rozpocznę fotografię. Wydaje mi się, że wyższe wykształcenie zarówno z fotografii jak i filozofii, pozwoli mi być dobrym fotoreporterem.

A masz jeszcze jakieś inne zainteresowania poza fotografią?
Dwie! Moda i dziennikarstwo! Uwielbiam pisać notki dziennikarskie dotyczące imprez, na których bywam. Kocham wręcz zabierać zaprzyjaźnione osoby na zakupy i ubierać je do woli. Niestety, potem karty płatnicze cierpią.

Jakie są Twoje marzenia związane z fotografią?
Ciepła posadka jako fotograf/dziennikarz w dobrym modowym lub lifestylowym czasopiśmie, uroczo urządzone studio w Krakowie. Jednak moim największym marzeniem związanym z fotografią jest sam fakt tego, by została ona dla mnie największa pasją i miłością, a nie tylko szczeniackim zakochaniem.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto