Zabrze: Dostarczyli narkotyki do więzienia, przerzucając je przez mur. Teraz szuka ich Policja

We wtorek 7 lipca, jeden z funkcjonariuszy działu ochrony zauważył, że na dachu jednego z budynków znajduje się tajemniczy pakunek. Znajdowało się w nim kilka gramów białego proszku oraz dwie przenośne pamięci.

- Podczas wykonywania codziennych obowiązków służbowych zauważyłem, że kilku skazanych zachowuje się w sposób nienaturalny. Postanowiłem to sprawdzić, o moich spostrzeżeniach poinformowałem dowódcę zmiany. Wspólnie z innymi funkcjonariuszami przeprowadziliśmy dodatkową kontrolę i ujawniliśmy na dachu jednego z budynków pakunek zawierający substancję i przedmioty niedozwolone – powiedział funkcjonariusz działu ochrony

Badanie substancji narkotestem wykazało, że funkcjonariusze mają do czynienia z amfetaminą. Sprawę przekazano w ręce Policji, która będzie teraz szukać osób odpowiedzialnych za dostarczenie narkotyków na teren więzienia. Grozi im za to nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Jak podkreślają pracownicy zabrzańskiego Zakładu Karnego, to nie pierwsza taka sytuacja. Najczęściej jednak środki i przedmioty niedozwolone są dostarczane osadzonym w trakcie widzeń, które ze względu na pandemię koronawiursa, zostały obecnie wstrzymane.

To jednak nie likwiduje problemu. Kolejną z dróg dostarczenia przedmiotów na teren więzienia, jest przerzucenie ich przez pięciometrowy mur. Aby „wyłapać” wszystko, co znalazło się na terenie zakładu, a nie powinno, funkcjonariusze systematycznie są szkoleni oraz przeprowadzają licznych kontroli pomieszczeń, w których przebywają skazani. Niektóre z nich, przynoszą takie efekty, jak ta.