Do interwencji dzielnicowego doszło w poniedziałek około godziny 18.00 w jednym z mieszkań przy ulicy Księdza Józefa Wajdy w Zabrzu.
Dzielnicowy podczas załatwiania bieżących spraw usłyszał jak z jednego z mieszkań, dochodzą dziwne odgłosy pojękiwania. Podejrzewając, że ktoś może potrzebować pomocy, mundurowy postanowił to sprawdzić. Drzwi do mieszkania były otwarte, a w środku nikt nie odpowiadał. W mieszkaniu nie było oświetlenie, a po podłodze walały się różne przedmioty.
Po wejściu w głąb mieszkania policjant zastał leżącego na ziemi 69-latka. Mężczyzna miała problem z komunikowaniem się i był skrajnie wyczerpany. Jak ustalił dzielnicowy, mężczyzna od kilku dni nie potrafił opuścić mieszkania i wezwać pomocy. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia.
Decyzją lekarza 69-latek został hospitalizowany. Dzięki czujności dzielnicowego pomoc nadeszła na czas.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?