Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabrzańscy uczniowie odbywający praktyki w Hiszpanii wrócili do domu. To efekt działań specjalnego zespołu

Łukasz Olszewski
Łukasz Olszewski
Uczniowie z Zabrza, którzy odbywali praktyki w Hiszpanii zostali ściągnięci do kraju. Polsko-niemiecką granicę musieli pokonać pieszo
Uczniowie z Zabrza, którzy odbywali praktyki w Hiszpanii zostali ściągnięci do kraju. Polsko-niemiecką granicę musieli pokonać pieszo Pixabay
Walka z czasem, obostrzeniami i zamkniętymi granicami, współpraca wielu członków służb oraz przekraczanie granicy pieszo. Tak w dużym skrócie można opisać powrót do domu zabrzańskich uczniów, którzy jeszcze dni temu przebywali na praktykach w odległej Hiszpanii.

Zabrzańscy uczniowie bezpiecznie wrócili do domu z Hiszpanii

Zabrzańscy uczniowie z czterech zabrzańskich szkół obywali praktyki w hiszpańskiej Kordobie, jednak przez zagrożenie koronawirusem zostali ściągnięci do kraju. To efekt działań specjalnie powołanego zespołu, który z powodzeniem sprowadził uczniów do domu, pomimo zamkniętych granic w Niemczech, Francji, czy Hiszpanii.

Zobacz koniecznie

- Cieszę się, że udało nam się sprowadzić naszych uczniów do domu – mówi Małgorzata Mańka-Szulik. - Kilkudniowe wysiłki i starania grupy wielu osób zakończyły się sukcesem i happy endem, za co serdecznie dziękuję wszystkim, którzy byli zaangażowani w akcję.

Uczniowie z Centrum Edukacji, Centrum Kształcenia Ogólnego i Zawodowego, Zespołu Szkół nr 3 oraz Zespołu Szkół Mechaniczno-Technicznych w Zabrzu udali się do Hiszpanii 29 lutego, jeszcze przed zaostrzeniem się sytuacji w Europie z powodu koronawirusa na praktyki zawodowe w Kordobie, które organizowane były w ramach programu „POWER – rzeczywistość zawodowa w Hiszpanii”.

Pogarszająca się sytuacja we wszystkich państwach Europy oraz zamykanie granic poszczególnych krajów sprawiły, że koordynatorzy projektu z ramienia Wydziału Oświaty zabrzańskiego Ratusza zdecydowali o skróceniu pobytu młodzieży. Specjalnie powołany przez Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza zespół miał z kolei za zadaniem sprowadzić 20 uczniów bezpiecznie do domu.

Wyścig z czasem

Pierwszym działaniem, które miało zakończyć praktyki w Kordobie była próba zakupu biletów lotniczych dla młodzieży na samolot, który miałby ich przetransportować do kraju. Niestety nie udało się tego dokonać z powodu braku wystarczającej ilości miejsc na pokładzie.

Dzień później, 12 marca zespół powołany do sprawdzenia młodzieży z Hiszpanii zdecydował, aby praktykanci wrócili do kraju autobusem. Nie byłoby to jednak możliwe, gdyby nie współpraca z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i grupą łączników straży granicznej. Wszystkim służbom krajów tranzytowych przekazano informacje odnośnie trasy i danych dotyczących autobusu.

W porę otrzymana z kolei informacja o wprowadzeniu na terenie Hiszpanii stanu wyjątkowego, pozwoliła z pomocą hiszpańskiego partnera projektu, jak najszybciej przewieźć młodzież aż do granicy hiszpańsko-francuskiej, gdzie uczniowie wraz z opiekunami czekali w hotelu na przyjazd autokaru, który wyjechał po nich z Polski.

Pierwszą przeszkodę, którą było przekroczenie granicy hiszpańsko-francuskiej udało się pokonać bez problemów. To był jednak początek długiej drogi do domu, która zaczęła się w środku nocy w niedzielę 15 marca.

Gdy autokar wiozący uczniów do domu znajdował się na terytorium Francji, załoga otrzymała informacje od służb MSZ, że mają jedynie kilka godzin na dotarcie do francusko-niemieckiej granicy, która niebawem również zostanie zamknięta. Kiedy jasne stało się, że wycieczka nie dojedzie na miejsce na czas, współpraca z ministerstwem i łącznikami straży granicznej znów pozwoliła pokonać przeszkodę na drodze. Szybko ustalono właściwe przejście graniczne, na które miał kierować się autokar i jak się okazało, również tę granicę udało się pokonać.

Granicę przekroczyli... pieszo

Ostatnim problemem okazało się przekroczenie granicy polsko-niemieckiej, ze względu na sięgający kilkadziesiąt kilometrów korek. Zespół, którego zadaniem było sprowadzenie młodzieży do kraju opracował jednak pomysł, który pozwolił zaoszczędzić wiele godzin w trasie.

Młodzież przekroczyła granicę… pieszo. W tym czasie z Zabrza do granicy wysłany został kolejny autokar, który miał odebrać uczniów już po polskiej stronie granicy i przetransportować ich do domu. Do Zabrza 20 praktykantów oraz dwoje nauczycieli dotarli we wtorek 17 marca w godzinach popołudniowych. Wszyscy uczestnicy wycieczki od razu zostali poddani kwarantannie, a za dwa tygodnie będą mogli wrócić do swoich domów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto