Wypadek w Zabrzu na ul. Bytomskiej. Zatrzymano sprawcę

O groźnym wypadku na ul. Bytomskiej w Biskupicach już informowaliśmy. W poniedziałek o godz. 16.43 na przejściu dla pieszych potrącony został 62-letni mężczyzna. Uderzył w niego samochód, który wymijał pojazd nauki jazdy, który zatrzymał się przed pasami i chciał przepuścić pieszego.

Wypadek w Zabrzu na ul. Bytomskiej. Zatrzymano sprawcę

Poszkodowany z licznymi obrażeniami, m.in. złamaniami żeber, obojczyka, kości biodrowej, miednicy, nogi oraz kręgów kręgosłupa trafił do szpitala. Sprawca wypadku i jego pasażer zostawili samochód na drodze i uciekli.

Policjanci ustalili, że samochód wcześniej zaparkowany był na os. Młodego Górnika. Kilka dni przed wypadkiem kupił go 22-letni mieszkaniec Helenki. To właśnie on kierował nim podczas zdarzenia.

Mundurowi zatrzymali mężczyznę w środę. Ukrywał się w mieszkaniu w Mikulczycach wynajmowanym przez jego znajomych.

Mężczyzna przyznał się do winy. Wyjaśnił, że feralnego dnia jechał odwieźć samochód na złomnicę w Kończycach.

- Jak później zeznał policjantom jadąc ulicą Bytomską przed przejściem dla pieszych postanowił jadący przed nim samochód nauki jazdy. Gdy dojeżdżał do przejścia zauważył przechodzącego przez niego mężczyznę lecz jak mówi liczył, że zmieści się pomiędzy pieszym, a zatrzymującą się „L”. Kiedy doszło do potrącenia pieszego przerażony tym co się stało postanowił wraz ze znajomym uciec z miejsca wypadku - podaje zabrzańska policja.

Tego samego dnia doprowadzony na policję został 20-letni pasażer samochodu, który występuje w roli świadka. Sprawa ma jeszcze jeden wątek.

Kilka godzin po zatrzymaniu podejrzanego na komendę zgłosił się jego 17-letni przyjaciel, który zeznał, iż to on prowadził samochód. Za składanie fałszywych zeznań może trafić przed sąd. Policja wnioskuje o tymczasowe aresztowanie 22-letniego sprawcy.