Wróżka ukradła 12 tysięcy złotych w Zabrzu
Starsza pani mieszka razem ze swoją córką i jej mężem, ale gdy w domu pojawiła się złodziejka, oboje byli w tym czasie w pracy.
Wróżka poinformowała starszą panią, że w jej domu panoszy się zło, a ona może zdjąć klątwę, lecz musi powróżyć. Już po tej usłudze złodziejka stwierdziła, że zło zostało wypędzone, a usługa kosztuje 240 złotych.
77-letnia mieszkanka Zabrza poszła po pieniądze do innego pokoju, a wróżka zorientowała się, że kobieta ma zdecydowanie więcej niż 240 złotych. Wtedy nakrzyczała na mieszkankę Zabrza i była oburzona, że nie powiedziała jej o pieniądzach, ponieważ to one „są złe” i muszą zostać „odczarowane”. Do tego potrzebowała czerwonego swetra lub bluzki.
- Kiedy starsza pani przekazała jej czerwoną bluzkę, wróżka kazała jej położyć na niej wszystkie pieniądze, zawinęła ją w tobołek i zaczęła czarować. Na zakończenie położyła ten tobołek na komodę i powiedziała mieszkance Zabrza, by przez trzy dni go nie ruszała. 77-letnia kobieta po kilku godzinach rozwiązała tobołek i okazało się, że nie ma gotówki - relacjonuje st. sierż. Agnieszka Żyłka, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Zabrzu.
Funkcjonariusze szukają teraz „brazylijskiej wróżki indyjskiego pochodzenia”.
- Trwają czynności w tej sprawie - potwierdza Agnieszka Żyłka.
Jeśli ktokolwiek może pomóc w zatrzymaniu złodziejki, proszony jest o kontakt z policjantami pod numerem telefonu 32 273 39 10.
MASZ CIEKAWĄ INFORMACJĘ, ZROBIŁEŚ ZDJĘCIE ALBO WIDEO?
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego?
PRZEŚLIJ WIADOMOŚĆ NA [email protected]
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?