Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wiesław Śmietana zostanie ukarany naganą z wpisaniem do akt za straszenie i zamknięcie w gabinecie dziennikarzy

Maria Olecha
Dyrektor Domu Muzyki i Tańca, Wiesław Śmietana, jest na zwolnieniu lekarskim
Dyrektor Domu Muzyki i Tańca, Wiesław Śmietana, jest na zwolnieniu lekarskim fot. Maria Olecha.
Dyrektor Domu Muzyki i Tańca Wiesław Śmietana otrzyma od prezydent Zabrza naganę z wpisaniem do akt. To kara za to, w jaki sposób potraktował dziennikarzy lokalnej telewizji internetowej Zabrze TV. Zdaniem Małgorzaty Mańki-Szulik jest ona wystarczająca. W ocenie opozycji - nie. Dlatego radni PO, z poparciem PiS-u wnioskowali na sesji o zwolnienie Śmietany.

- Nie ulegam emocjom. Kieruję się kodeksem pracy - podkreśla prezydent Zabrza. - Pan dyrektor zachował się dalece nagannie. Na pewno nie miał prawa nikogo obrażać i rzucać wulgaryzmami - mówi Mańka-Szulik.

Z kolei Łukasz Urbańczyk, radny PO uważa, że zachowanie Śmietany było karygodne i powinien on zostać zwolniony. - Przyniósł wstyd nie tylko tak ważnej instytucji kultury, jaką jest DMiT, ale i całemu miastu - mówi Urbańczyk.

Radny Jarosław Więcław z klubu LiD zaproponował, aby inaczej sformułować dokument. Chciał, aby radni nie apelowali o zwolnienie dyrektora DMiT-u, lecz o zawieszenie go w pełnieniu tej funkcji do czasu wyjaśnienia sprawy przez prezydent. Radna Anna Solecka-Bacia z klubu Razem dla Zabrza dodała, że apelowanie o zwolnienie zakrawa o sąd kapturowy. - Nie wysłuchaliśmy jeszcze drugiej strony - podkreśla.

Przypomnijmy, że Śmietana żądał skasowania nagranego przez dziennikarzy Zabrze TV ukrytą kamerą materiału. Gdy spotkał się z odmową, zamknął ich w swoim gabinecie, a następnie zaczął straszyć słowami: "Skasuj k... ten materiał, bo pójdziesz siedzieć". Co więcej, dyrektor DMiT groził też dziennikarzom, że zostaną aresztowani, ponieważ za chwilę wezwie policję.

Po tym incydencie Wiesław Śmietana przedstawił zwolnienie lekarskie. W rozmowie telefonicznej z reporterką "PDZ" powiedział, że ustosunkował się do sprawy w swoim oświadczeniu, które przesłał prezydent. W tym pisemnym oświadczeniu przesłanym do UM 21 grudnia, dyrektor napisał m.in. tak: "Wyrażam ubolewanie z powodu sytuacji, do jakiej doszło w Domu Muzyki i Tańca 17 grudnia 2009 roku. (...) Mam świadomość, że moja postawa była naganna".

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto