– Mamy ok. 70 tytułów dostępnych dla każdego, kto chce spróbować. Bardziej doświadczeni gracze chętnie wytłumaczą zasady. Podczas festiwalu rozegrano także kilka turniejów – mówi Szymon Ratka, prezes stowarzyszenia Zabrzański Klub Fantastyki, głównego organizatora imprezy.
Wśród graczy dominowali zdeklarowani miłośnicy planszówek z Zabrza i innych miast regionu. Nie brakowało też jednak laików.
– Taka rozrywka faktycznie zyskuje na popularności. Ludzie grają w domach, pubach czy na imprezach. To na pewno lepszy pomysł niż siedzenie przed szklanym ekranem – zapewnia Marek Kiełbasa z Tychów.
– Przewaga gier planszowych i karcianych nad komputerowymi jest bardzo prosta. Tutaj spotykasz się z ludźmi, rozmawiasz z nimi, śmiejesz się. To takie zwykłe międzyludzkie relacje, których dzisiaj niestety często brakuje – dodaje Ratka.
Popularność, jaką zyskują takie gry owocuje powstawaniem coraz większej ilości tytułów. Znajdziemy wśród nich zarówno proste gry, jak i takie, w których rozbudowana fabuła i zasady zapewniają nawet kilkunastogodzinną rozrywkę.
„Foodcon” to nie tylko festiwal gier. Imprezie towarzyszy zbiórka żywności dla podopiecznych domów dziecka.
– Zasada jest prosta. Biorąc udział w jakimś turnieju możemy zapewnić sobie dodatkowe atuty i możliwości. Aby je „wykupić” trzeba przynieść jakiś artykuł na zbiórkę. Udało nam się zebrać całą masę produktów, w tym także gier, które trafią do dzieci – tłumaczy Szymon Ratka.
Jak Disney wzbogacił przez lata swoje portfolio?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?