Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Uwaga, SMOG! Spójrz na smartfon i zastosuj wskazania. Specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu stworzyli aplikację

Marlena Polok-Kin
Marlena Polok-Kin
Znakomici specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, 
prof.  Mariusz Gąsior, kierownik III Katedra i Oddział Kliniczny Kardiologii SUM (z prawej) oraz  prof. Andrzej Lekston to współtwórcy projektu
Znakomici specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, prof. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedra i Oddział Kliniczny Kardiologii SUM (z prawej) oraz prof. Andrzej Lekston to współtwórcy projektu Arkadiusz Gola
Specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu stworzyli aplikację InfoSMOG-MED, która alarmuje, gdy rośnie smogowe zagrożenie, ale i podpowiada, co robić, gdy powietrze ma wyjątkowo złą jakość. Sezon na smog niestety - w pełni. Warto więc ściągnąć na swojego smartfona czy komputer tę aplikację i monitorować sytuację.

Aplikację InfoSMOG-MED, alarmuje, gdy rośnie smogowe zagrożenie

Smog szkodzi, rujnuje zdrowie, zabija. Wydłuża się udowodniona naukowo lista oddziaływań na ludzkie zdrowie i życie. Specjaliści ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu stworzyli aplikację InfoSMOG-MED, która alarmuje, gdy rośnie smogowe zagrożenie, ale i podpowiada, co robić, gdy powietrze ma wyjątkowo złą jakość. Sezon na smog niestety - w pełni. Warto więc ściągnąć na swojego smartfona czy komputer tę aplikację.

- Przykro mi, ale niestety nie ma jednak szczepionek przeciwko złej jakości powietrza. Środkiem zaradczym jest ograniczenie emisji pyłów i gazów i stworzenie systemu informowania społeczeństwa o stopniu zagrożenia zdrowotnego - mówi prof. Andrzej Lekston, jeden z pomysłodawców projektu.

Aplikacja Śląskie. SMOGSTOP oparta jest na szczegółowych analizach medycznych oceniających ryzyko wystąpienia oraz zaostrzeń schorzeń nie tylko kardiologicznych, ale również diabetologicznych, pulmonologicznych i pediatrycznych w zależności od poziomu zanieczyszczeń powietrza.

Specjaliści, którzy ją stworzyli, jak zapewniają, przeanalizowali w trakcie pracy nad nią miliony zdarzeń zdrowotnych i wszystkie możliwe warianty zanieczyszczeń powietrza. Może z niej skorzystać każdy, wystarczy zainstalować ją na swoim smartfonie lub komputerze. Alerty smogowe przestrzegą i podpowiedzą, jak się zachować, czego unikać. A to bardzo ważne, szczególnie dla pacjentów z przewlekłymi schorzeniami.

A jest się czego obawiać i przed czym przestrzegać. Zanieczyszczenie powietrza jest bodaj na szóstym miejscu, jeśli chodzi o czynnik ryzyka schorzeń sercowo-naczyniowych i ma niemalże tak silne oddziaływanie na układ krążenia jak cukrzyca. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia na 50 najbardziej zanieczyszczonych miast w Unii Europejskiej 35 z nich (a więc 70 proc.) jest w Polsce. W tym 12 miast z województwa śląskiego.

Alarmuje i edukuje

Inicjatorem prac nad aplikacją był prof. Mariusz Gąsior, kierownik III Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii SUM. Jak podkreśla, u jej zarania była inicjatywa i wieloletnia współpraca jego utalentowanych rezydentów - są to dr Aneta i dr Piotr Desperakowie.

- Wpadli na pomysł, by ściągnąć informacje o zanieczyszczeniach ze wszystkich stacji meteorologicznych na Śląsku, a my - współpracując ze śląskim Narodowym Funduszem Zdrowia - prowadzimy wspólne obliczenia naukowe - tłumaczy nasz rozmówca. - Nałożyliśmy te dane, które uzyskali rezydenci ze stacji pomiarów, na zachorowania w dniach podwyższonego stężenia niekorzystnych substancji na zawał serca, udar mózgu, zatorowość płucną, migotanie przedsionków.

Jak podkreśla prof. Gąsior, interesujące wnioski, jakie się pojawiły, dziś są elementem doktoratu dr Anety Desperak.

- Wspólnie pomyśleliśmy: a może zacząć alertować mieszkańców Śląska i spróbować zrobić je z wyprzedzeniem? Ostrzegamy, że za dwa lub trzy dni będzie podwyższone ryzyko wystąpienia zawału, udaru, migotania przedsionków u mieszkańców określonego rejonu naszego województwa - tłumaczy prof. Mariusz Gąsior. - Napisaliśmy wniosek, zwrócił się do nas Śląski Urząd Marszałkowski wiedząc, że prowadzimy badania - i wspólnie zrealizowaliśmy pomysł aplikacji i systemu alertowania.

Jak podkreśla prof. Mariusz Gąsior, to narzędzie jest bardzo ważne i przydatne, bo jednocześnie - gdy prognozuje występowanie podwyższonego ryzyka występowania określonych jednostek chorobowych, jednocześnie pacjent otrzymuje konkretne zalecenia.

Na przykład gdy ktoś ma nadciśnienie czy jest po zawale - dostaje informację: należy ograniczyć wysiłek, unikać alkoholu, nie wychodzić na zewnątrz. W zależności od sytuacji klinicznej - to edukowanie, uczenie modelu zachowania w okresie alertowym.

Przeanalizowano miliony przypadków. Analizy medyczne, które posłużyły do stworzenia aplikacji, oparto na liczbie hospitalizacji i wizyt w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej, które pozyskano ze Śląskiej Bazy Sercowo Naczyniowej, prowadzonej przez Dział Nauki Śląskiego Centrum Chorób Serca i Zakład Biostatystyki Śląskiego Uniwersytetu Medycznego na podstawie danych udostępnionych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Badania na potrzeby projektu przeprowadzono w III Katedrze i Oddziale Klinicznym Kardiologii SUM ŚCCS prof. Mariusza Gąsiora i prof. Andrzeja Lekstona we współpracy z Oddziałem Klinicznym Wrodzonych Wad Serca i Kardiologii Dziecięcej SUM w Zabrzu, Katedrą i Oddziałem Chorób Płuc i Gruźlicy w Zabrzu i Oddziałem Klinicznym Chorób Wewnętrznych, Diabetologii i Schorzeń Kardiometabolicznych SUM w Zabrzu.

- Śląskie Centrum Chorób Serca prowadzi systematyczne analizy dotyczące ryzyka wystąpienia schorzeń takich jak: zawał serca, udar mózgu, zator płucny, migotanie przedsionków czy zaburzenia rytmu od wielu lat - tłumaczy prof. Andrzej Lekston. - Wyniki przeprowadzonych analiz umożliwiły stworzenie systemu prognozowania zagrożenia zdrowotnego w powiązaniu ze stopniem zanieczyszczenia powietrza.

Aplikacja oparta jest na szczegółowych analizach medycznych oceniających ryzyko wystąpienia oraz zaostrzeń schorzeń nie tylko kardiologicznych, ale również diabetologicznych, pulmonologicznych i pediatrycznych w zależności od poziomu zanieczyszczeń powietrza.

System prognoz ryzyka zdarzeń sercowo-naczyniowych opiera się na zgromadzonych i przetworzonych historycznych danych dotyczących jakości powietrza, warunków meteorologicznych oraz incydentów kardiologicznych, diabetologicznych, pulmonologicznych oraz pediatrycznych. Użytkownicy otrzymują prognozę ryzyka zdrowotnego powiązaną z prognozą poziomu zanieczyszczeń z wyprzedzeniem 24 lub 48 godzin.

Projekt InfoSMOG-Med to wspólna inicjatywa Śląskiego Urzędu Marszałkowskiego (jest liderem projektu), Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu oraz Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.
Został niedawno nagrodzony w prestiżowym, ogólnopolskim konkursie „Bezpieczny Szpital Przyszłości - Inspiracje 2020”. Podczas pracy nad aplikacją przeanalizowano miliony zdarzeń zdrowotnych, a także wszystkie możliwe warianty zanieczyszczeń powietrza.

Groźny dla każdego, nie tylko dla chorych

Jak podkreślają autorzy tego rozwiązania, wykazano, że w okresie alarmów smogowych stwierdzono większą częstość występowania zawału serca, udarów mózgu, zatorowości płucnej, migotania przedsionków, umieralności ogólnej, umieralności z przyczyn sercowo-naczyniowych. W dniach, kiedy występują alarmy smogowe - odnotowano także więcej wizyt w poradniach podstawowej opieki zdrowotnej.

- Wykazaliśmy w naszych badaniach, że podczas alarmów smogowych o 6 proc. wzrastało ryzyko zgonu z każdej przyczyny. Natomiast o 8 procent ryzyko zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych - podkreśla prof. Lekston.

Jak dodaje, skutki zdrowotne wpływu smogu na nasz organizm są znacznie szersze.

- Przywołuje badania ekspertów z Instytutu Medycyny Pracy w Łodzi, którzy udowodnili, że długotrwałe wdychanie pyłów prowadzi do spadku produkcji testosteronu, uszkodzenia plemników, przyczynia się do niepłodności mężczyzn. Może upośledzać odporność dziecka już w okresie płodowym. Zanieczyszczenia są szczególnie niebezpieczne dla: dzieci, kobiet, osób starszych powyżej 60 roku życia - wskazuje prof. Lekston

Z badań wynika również, że zanieczyszczenia powietrza przyczyniają się także do powikłań u płodów. Szacuje się, że z tego powodu rocznie na świecie rejestruje się około 6 mln. przedwczesnych porodów.

Noworodki narażone na smog mają niedostatecznie rozwinięte narządy, niską wagę urodzeniową, wyraźnie mniejszą odporność, w związku z tym są narażone na wiele chorób w tym kończących się zgonem. Smog odpowiada za 14 proc. przypadków astmy u dzieci. Skutkuje gorszym rozwojem psycho-fizycznym, a to przekłada się także na gorsze wyniki w nauce.

Wraz z narażeniem ciężarnych kobiet na jego oddziaływanie w III trymestrze ciąży, jak przywołuje wyniki badań prof. Lekston, ryzyko wystąpienia autyzmu u dziecka wzrasta do 42 procent.

W I i II trymestrze szacowane jest na 6 proc. Badacze wskazują na kumulację zanieczyszczeń w mózgu, szybszy rozwój choroby Alzheimera. Szybsze starzenie się mózgu, pogorszenie funkcji poznawczych.

- Przykro mi, ale niestety nie ma jednak szczepionek przeciwko złej jakości powietrza. Środkiem zaradczym jest ograniczenie emisji pyłów i gazów i stworzenie systemu informowania społeczeństwa o stopniu zagrożenia zdrowotnego - reasumuje prof. Andrzej Lekston.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto