Latem opisywaliśmy w "Głosie Stargardzkim" problemy, z jakimi borykają się mieszkańcy kamienicy przy ul. Czarnieckiego 19. Ze złym stanem tamtego budynku jego lokatorzy nie mogli pogodzić się tym bardziej, że stoi on na reprezentacyjnej ulicy Stargardu, w sąsiedztwie magistratu. Mieszkańcy ze Światopełka 8 nie mają tego argumentu, by wytknąć prezydentowi, że nie widzi jak wygląda jego sąsiedztwo. Ten blok bowiem stoi zapomniany na peryferiach miasta, nad Iną, nie rzucając się w oczy przechodniom. W warunkach urągających godności ludzkiej, w mieszkaniach należących do miasta i zarządzanych przez Stargardzkie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, żyje dwanaście rodzin. Wśród nich młodzi ludzie z dziećmi. Mieszkania są tam duże i wysokie, trudno je jednak nazwać komfortowymi. Największym problemem tego bloku wydaje się być stan balkonów. Tynk dużymi kawałami odpada z ich elewacji. Od strony podwórza balkony podtrzymują drewniane deski.- W sierpniu z balkonu odpadł tynk, zgłaszaliśmy to do STBS - mówi Dariusz Tylicki, jeden z lokatorów, mający w telefonie komórkowym serię zdjęć, na których widać opłakany stan balkonów. - Dzięki Bogu, że w pobliżu nie było dziecka. Boimy się, że ten spadający tynk kiedyś kogoś zabije. Jak stanie się tragedia, to dopiero coś z tym zrobią?!- Latem tynk spadł z balkonu na trzecim piętrze! - potwierdzają inni lokatorzy. - Tu wszystko leci na głowę.Mieszkańcy ze Światopełka 8 mają dość mieszkania w takich warunkach.- Tynki odchodzą, że cegły widać, okna niepowymieniane, nieszczelne, ciepło ucieka, jak my mamy te mieszkania ogrzewać? - zastanawia się Katarzyna Rogozińska. - Byłam w STBS, tylko ręce rozkładają. A nam ręce opadają! Chcemy normalnie mieszkać, a nasze mieszkania przypominają meliny.Mieszkańcy opowiadają, że usłyszeli w STBS, że na remont balkonów jest szansa dopiero w 2014 roku.- To jest zgroza - mówi Katarzyna Boruszek. - Nie dość, że cały blok jest w takim stanie, to mamy jeszcze kłopot ze szczurami i myszami. A w STBS raz nam powiedzieli, że mamy sami kupić trutkę, kazali nam się na nią składać. Takie bloki budują w Kluczewie, sprzedają i wynajmują mieszkania za grube pieniądze, a na nasze potrzeby pieniędzy nigdy nie ma!Lokatorzy ze Światopełka 8 zwrócili się do "Głosu" z prośbą o interwencję. Jakie jest oficjalne stanowisko Stargardzkiego Towarzystwa Budownictwa Społecznego w tej sprawie?- We wtorek przedstawiciele rejonu eksploatacji odwiedzili lokatorów w budynku - czytamy w odpowiedzi na pytania z "Głosu". - Na miejscu dokonali ponownie oceny jego stanu technicznego. Problemy mieszkańców są znane zarządcy.STBS zaznacza, że już wcześniej pracownicy rejonu eksploatacji wystąpili z wnioskiem o sporządzenie ekspertyzy budowlanej, w związku ze skargami na stan balkonów i ścian, gdzie stwierdzono pęknięcia, zawilgocenia i zagrzybienia.- Ekspertyza budowlana będzie podstawą do sporządzenia kosztorysu prac remontowych w budynku - mówią pracownicy STBS. - Chcemy też uspokoić lokatorów, którzy obawiają się, że obecne zabezpieczenie balkonów nie jest wystarczające. Wymagające remontu balkony zostały podstemplowane w 2011 roku. Takie rozwiązanie gwarantuje bezpieczeństwo mieszkańcom, do czasu rozpoczęcia prac remontowych.Winą za panującą w budynku wilgoć STBS obarcza Inę, która wylała tam dwa lata temu. Przed ponownym wylaniem mają zabezpieczyć prace melioracyjne prowadzone w korycie rzeki.- Odnośnie problemów z gryzoniami, po każdym sygnale od mieszkańców zgłaszanym administracji, rozpoczynamy deratyzację - zapewnia TBS. - Lokatorzy budynku przy ulicy Światopełka 8 nie zgłaszali bezpośrednio pracownikom rejonu tego problemu.Dostaliśmy zapewnienie, że trutka od razu będzie wyłożona.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?