Kiedy "Sznycle" zaczną wozić pasażerów?
Od października. Chcemy wówczas skierować do jazdy pierwsze trzy wagony, natomiast do końca roku jeździć powinny już wszystkie 15 kupionych przez nas w Wiedniu pojazdów. Będą obsługiwać linie podległe zajezdni w Gliwicach i Będzinie, przy czym nie będzie tak, że na jakiejś linii będą jeździć wyłącznie tramwaje z Wiednia.
Jak sprawował się tramwaj na testach i dlaczego robiono wokół nich tajemnicę?
Jestem bardzo zadowolony. Sprawdziliśmy, jak tramwaj zachowuje się na naszych torowiskach, czy może swobodnie mijać się z innymi tramwajami i jak przejeżdża przez zwrotnice. Cały czas szukaliśmy jednak sposobów, aby udoskonalić ten wagon i dlatego nie chcieliśmy z nim zbyt wcześnie wychodzić przed szereg.
Czy na zakupie "Sznycli" skończą się wasze inwestycje w tabor?
W przyszłym roku będziemy chcieli dokupić kolejne tramwaje tego typu. Nie jestem jeszcze w stanie określić ile - tę liczbę określimy wówczas, gdy będziemy wiedzieć jakimi pieniędzmi będziemy dysponować. Na pewno kupimy natomiast 4 używane wagony dwukierunkowe - takie same, jak niedawno sprowadziliśmy z Frankfurtu.
A kiedy zobaczymy wreszcie jakieś nowe tramwaje?
Na przełomie roku 2013 i 2014. W sumie zamierzamy ich kupić 30. Dzięki unijnemu dofinansowaniu zmodernizujemy też 75 używanych wagonów typu 105.
Nie lepiej od razu remontować wasze tramwaje aniżeli ściągać 30-letnie wozy z Niemiec, czy Austrii?
Kapitalny remont wagonu typu "105" kosztuje około 500 tysięcy złotych, a kupno, przywiezienie i modernizacja wagonu z Wiednia o połowę mniej. A taki wiedeński wagon może pomieścić więcej pasażerów.
Czy zakup nowych tramwajów jest już przesądzony?
Spodziewamy się, że umowę o dofinansowanie unijne podpiszemy na przełomie października i listopada. Obecnie nasz wniosek analizowany jest w Centrum Unijnych Projektów Transportowych.
Zostało kilka linii tramwajowych
Pierwsze tramwaje na Górnym Śląsku pojawiły w 1894 roku. Ciekawostką jest to, że od razu przejeżdżały wzdłuż zabrzańskiej ulicy Wolności (dawniej Kronprinzenstrasse, wybudowanej w latach 1819-1830 jako ważna arteria prowadząca z Królewskiej Huty do Gliwic).
Już pod koniec XIX wieku można było podróżować tramwajem z Gliwic, przez Zabrze włąśnie do Królewskiej Huty. Obecnie jeżdżą po Zabrzu linie numer 1, 4, 3, 5 oraz w godzinach wczesnoporannych 17 i 18. Dziś do Chorzowa tramwajem nie dojedziemy, ale do Chebzia w Rudzie Śląskiej - owszem. Jeździ tam "jedynka". Tramwaj jeździ też do Bytomia. To "piątka".
Nie jeżdżą już natomiast tramwaje do Gliwic. W gliwickiej zajezdni przy ul. Chorzowskiej trzeba się przesiąść na autobus A4. Dzięki tramwajom dobrze skomunikowane z centrum są dzielnice: Maciejów, Zaborze, Biskupice, Makoszowy i osiedle Janek.
Dawniej torów tramwajowych było w naszym mieście znacznie więcej. Pozostałości widać jeszcze np. na ul. Wyzwolenia. "Piątka" jeździła kiedyś przez pl. Dworcowy, a dwa lata temu " jedynka" i "czwórka" dojeżdżały do Wójtowej Wsi. MAO
Jak oceniacie tabor Tramwajów Śląskich? Na której linii w Zabrzu jeżdżą najgorsze i najbardziej zniszczone bany, a na której najładniejsze? Piszcie mejle na adres [email protected] oraz komentujcie
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?