O pikniku organizowanym wspólnie z miastem przez tabloid "Fakt" urząd informuje zarówno na swej stronie internetowej, jak i na facebookowym fanpage'u. I to tam początkowo pozwoliłem sobie wyrazić niezadowolenie, że przedstawiciele mojego rodzinnego miasta szczycą się wizytą ludzi z gazety, która codziennie mogłaby zgarniać tytuł "Hieny roku". Ba! Zabrscy urzędnicy, jak mniemam, bez szczególnego pomyślunku, reklamują... warsztaty dziennikarskie, które "Fakt" ma zorganizować przy okazji wizyty w mieście.
Zdajecie sobie z tego sprawę? Ludzie, którzy na co dzień stają przed dylematem, przepraszam za wyrażenie, jakie cycki dać na okładkę, będą Waszym dzieciom tłumaczyć, co to dziennikarstwo! Spadłem z krzesła.
Ale zaraz potem wstałem i jako mieszkaniec Zabrza postanowiłem skorzystać z prawa do krytyki tej kuriozalnej sytuacji - jak już wspomniałem, właśnie na oficjalnym fanpage'u miasta. Cóż to, skoro jednak urzędnicy uznali inaczej i mój nieprzychylny komentarz usunęli. Wraz z nim, także pozostałe, które nie wpisywały się w wizję niezdrowego podniecenia tabloidowym piknikiem.
Pech chciał, że tę osobliwą cenzurę od razu wyłapali inni internauci i magistrat oberwał krytyką podwójnie. Także i tym razem, domorośli administratorzy oficjalnego miejskiego fanpage'a wpisy skasowali!
Bezradny wobec tak patowej sytuacji doznałem olśnienia. Pracownicy zabrzańskiego magistratu odpowiedzialni za kontakty społeczne najpewniej wzięli udział w tabloidowych "warsztatach dziennikarskich" nieco wcześniej! Stąd, należy się domyślać, niebywała wprawa w cenzurowaniu wpisów na facebooku.
Równie wielki niesmak, co cenzorskie zapędy pracowników magistratu, budzi we mnie fakt, że instytucja, którą uznaję za poważną i reprezentującą moje interesy, jako zabrzanina, bierze udział w akcji marketingowej tabloidu (a więc mającej na celu promować i reklamować jego markę).
Posunięcie tyleż nierozsądne, co i zastanawiające. Czy udział UM w akcji "Faktu" przyniesie jakąkolwiek korzyść mieszkańcom i miastu? Wątpię. Daleka od standardów dziennikarskich gazeta odnotuje za to po swojej stronie świetną, bo darmową reklamę.
Nie zdziwcie się więc drodzy urzędnicy, gdy w podzięce, przy nadarzającej się okazji, cyniczny tabloid wyleje na was pomyje. No, chyba że już przywykliście.
Fot. Mój wpis, który urzędnikom nie przypadł do gustu.
Ps. Po kilku godzinach nierównej walki z zabrzańskimi internautami, magistrat skapitulował i skasował zachętę do udziału w tabloidowym pikniku ze swego fanpage'a. Na facebooku zamieszczono także niecodzienne oświadczenie:
Co sądzicie o postawie zabrzańskich urzędników na oficjalnym fanpage'u? Czy Urząd Miasta powinien organizować imprezy wspólnie z tabloidem, czyli z definicji gazetą sprzedającą sensację, przemoc i nagość? Czy z takimi "wartościami" publicznej instytucji jest do twarzy? Zapraszam do dyskusji!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?