Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Święta 2014 w Zabrzu: mieszkańcy Roszowickiego Lasu pomagają pacjentom z Zabrza [ZDJĘCIA]

Bartosz Pudełko
Święta 2014 w Zabrzu: mieszkańcy Raszowickiego Lasu pomagają pacjentom z Zabrza
Święta 2014 w Zabrzu: mieszkańcy Raszowickiego Lasu pomagają pacjentom z Zabrza Bartosz Pudełko
Święta 2014 w Zabrzu: mieszkańcy Roszowickiego Lasu, małej miejscowości w województwie opolskim, od lat wspierają pacjentów szpitala z Zabrza. Pokazują, że zwykła rozmowa może wiele zdziałać.

W powiecie kędzierzyńsko-kozielskim znajduje się niewielka miejscowość Roszowicki Las, a w niej Publiczna Szkoła Podstawowa im. Jana Pawła II. Co ma ona wspólnego z Zabrzem? Otóż od ośmiu lat w Roszowickim Lesie w okolicach 6 grudnia odbywa się świąteczny kiermasz rękodzieła, który organizuje szkoła oraz miejscowa parafia św. Antoniego. Całkowity dochód z kiermaszu zostaje przeznaczony na zakup bożonarodzeniowych prezentów dla pacjentów Dziecięcego Oddziału Onkologii i Hematologii Szpitala Klinicznego nr 1 w Zabrzu.

Święta 2014 w Zabrzu: mieszkańcy Roszowickiego Lasu pomagają pacjentom z Zabrza [ZDJĘCIA]

W tym roku uczniowie i pracownicy szkoły przygotowali 31 wyjątkowo okazałych prezentów, które rozdali dzieciakom w ubiegły czwartek. Później, jak co roku, spotkali się z pacjentami i ich rodzicami. Atmosfera podczas ich wizyty była iście rodzinna. Personel szpitala witał gości z Roszowickiego Lasu jak swoich. Ale jak to się w ogóle stało, że taka mała miejscowość od lat wspiera szpital w dużym śląskim mieście?

- Przed laty spędziłam na tym oddziale z synem dużo czasu. Udało nam się wygrać i Paweł wyzdrowiał, ale dni spędzone w tych salach były bardzo trudnym okresem i to wtedy zrodził się pomysł takiej akcji - wspomina Maria Jolanta Michalczyk, dyrektor PSP im. Jana Pawła II.

- Człowiek w takich chwilach ma wrażenie, że sięgnął dna, nie widzi żadnych pozytywów. Tego stanu nie da się opisać. W chwilach walki z chorobą zaczyna się myśleć o tym, że świat o nas zapomniał, że znajomi się odwrócili. Ale to nie wynika z tego, że bliscy nas opuścili, tylko, że boją się zadawać pytania. Taki stan naprawdę potrafi rozświetlić zwykły prezent, ale przede wszystkim ta chwila rozmowy. To jest dla nas najważniejsze. Pokazanie dzieciom i ich rodzicom, że tak naprawdę nikt o nich nie zapomniał, że pamiętamy i że jesteśmy z nimi - dodaje.

Roszowicki kiermasz co roku się rozrasta. Zaangażowana w niego jest nie tylko szkoła i parafia, ale również lokalne i okoliczne grupy i stowarzyszenia oraz sami mieszkańcy. Kiermasz na stałe wpisał się w kalendarz roszowickiej społeczności. Jest to również wydarzenie kulturalne. Środowiska skupione wokół kiermaszu nie tylko wspierają zabrzański oddział, ale również np. Fundację "Iskierka".

Za tą działalność Maria Michalczyk w imieniu roszowickiej społeczności odebrała wyróżnienie przyznane przez Kapitułę Nagrody im. Jana Rodowicza " Anody" przyznawanej przez Muzeum Powstania Warszawskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto