"Miasto Pokoju", bo tak brzmi polska nazwa turnieju, to gigantyczna impreza, na której co roku spotyka się kilka tysięcy nastoletnich sportowców z kilkunastu krajów. Młodzi zabrzanie bronili tytułu najlepszej drużyny w kategorii U-17 wywalczonej rok wcześniej. Wówczas w trakcie turnieju bramki dla Górnika zdobywali m.in. Daniel Liszka i Bartosz Bartczuk. Dziś pierwszy z nich ma za sobą ligowy debiut, drugi zaś był już powoływany przez trenera Brosza do meczowej kadry.
Juniorzy 14-krotnego Mistrza Polski rywalizowali we Włoszech przez trzy dni, od 30 marca do 1 kwietnia. W grupie zmierzyli się z R.U.W. Ciney (Belgia), JFG Hofoldinger Forst (Niemcy), CE Castellbell (Hiszpania) oraz ASD Mori S. Stefano (Włochy). W meczach tej fazy piłkarze trenera Koseły nie stracili bramki. Wygrali trzy spotkania, notując jeden remis.
- Rozgrywki grupowe przeszliśmy bez żadnych problemów. W finale zagraliśmy z RAD Belgrad. Po upływie podstawowego czasu gry remisowaliśmy 0:0. W karnych mieliśmy wielką szansę na wygraną. Niestety ostatecznie lepiej wykonali je rywale - informuje Dariusz Koseła, wicemistrz olimpijski z Barcelony, który trenuje zespół grający na co dzień w CLJ U-17 - Finał stał na bardzo wysokim poziomie piłkarskim, ale również organizacyjnym. Oglądało go 5 000 tysięcy kibiców. Przed meczem odegrano hymny obu krajów. Było bardzo uroczyście. Chłopcy byli pod wielkim wrażeniem. Dla nich to praktycznie pierwsza okazja do zagrania w takich warunkach.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
