Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Straszą ludzi gazem, żeby sprzedać kuchenki

Maria Olecha
Dzień dobry, jesteśmy z gazowni. Sprawdzamy, czy przewody wentylacyjne są drożne - taką formułkę od kilku dni słyszą zabrzanie z ust rzekomych pracowników gazowni. Tak naprawdę dwaj mężczyźni sprzedają kuchenki gazowe. Są przedstawicielami handlowymi firmy Sezam ze Spalic w gminie Oleśnica (woj. dolnośląskie).

Metody, jakimi posługują się akwizytorzy podczas sprzedaży, są kontrowersyjne. Oszukują bowiem ludzi.

- Mówią, że przewody są niedrożne, że trzeba wymienić kuchenkę na nowszą, która jest bezpieczniejsza. Straszą, że inaczej człowiek wyleci w powietrze - opowiada pan Stefan, nasz czytelnik. Ludzie im wierzą, a co gorsza podpisują umowy.

Jak udało nam się ustalić, nieuczciwi akwizytorzy działają na dwóch zabrzańskich osiedlach: Kopernika i Curie-Skłodowskiej. Pukają tylko do mieszkań osób starszych, schorowanych, samotnych. Sprzedają kuchenki za 1.490 zł. Firma kwotę rozkłada na 36 rat po 66,01 zł, co oznacza, że kuchenka kosztuje... blisko 2.400 zł!

Zadzwoniliśmy do firmy Sezam. Od jej szefa usłyszeliśmy, że przedsiębiorstwo handluje kuchenkami na terenie całej Polski, a on pierwszy raz słyszy, żeby jego pracownicy stosowali takie praktyki. Następnie mężczyzna rzucił słuchawką.

Asp. szt. Marek Wypych, rzecznik zabrzańskiej policji, zachęca, aby mieszkańcy poszkodowani przez nieuczciwych akwizytorów zgłosili się na policję. - Wtedy będziemy mogli wszcząć dochodzenie - dodaje.

Zabrzanie, którzy dali się podejść i kupili kuchenki gazowe, mają 10 dni od daty podpisania umowy na odstąpienie od niej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto