Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stajkujący górnicy uhonorowani medalami „Pro Patria” w Zabrzu

Magdalena Grabowska
Magdalena Grabowska
W poniedziałek 13 grudnia przypada okrągła 40. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. W Łazience Łańcuszkowej w Zabrzu wręczono medale najbardziej zasłużonym działaczom opozycji antykomunistycznej. – Milicja wraz z wojskiem pod murami kopalni, wytwarzała psychozę strachu – opowiada Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników Poległych 16 grudnia na Kopalni Wujek.

Medalami „Pro Patria” i „Pro Bono Polaniae” zostali uhonorowani Stanisław Płatek, Krzysztof Pluszczyk, Robert Ciupa, Antoni Gierlotka oraz Stanisław Brzeźniak. Każdy z nich pamięta ten dzień. 13 grudnia 1981 r. Górnicy z wielu kopalń, w tym z kopalni „Wujek”, przygotowują się do rozpoczęcia pracy. Rano przemawia gen. Wojciech Jaruzelski. Będzie stan wojenny. Zostaje podjęta decyzja o strajku.

„Wszystko, co się działo było improwizacją”

– Kopalnia starała się przygotować przed strajkiem – wspomina Stanisław Płatek, przewodniczący Komitetu Strajkowego w grudniu 1981 roku. – Mieliśmy w piątek posiedzenie komisji zakładowej, gdzie były przyjęte pewne postanowienia. Niestety, nic z nich nie wyszło, bo posiedzenie zostało przerwane przez śmiertelny wypadek na dole. Nie ustaliliśmy nic. Wszystko, co się działo było improwizacją – dodaje.

15 grudnia podczas narady Wojewódzkiego Komitetu Obrony wieczorem zostaje podjęta decyzja o użyciu siły. Na teren kopalni KWK „Wujek” wkracza wojsko, gdzie strajkuje ok. trzech tysięcy górników, a dokładnie 1471 funkcjonariuszy MO i ZOMO oraz 760 żołnierzy, dysponujących 22 czołgami i 44 wozami bojowymi.

Psychoza strachu na kopalni KWK „Wujek”

– Ostatnie godziny były już bardzo nerwowe – opowiada Krzysztof Pluszczyk, przewodniczący Społecznego Komitetu Pamięci Górników Poległych 16 grudnia na Kopalni Wujek. – Milicja wraz z wojskiem parokrotnie przejeżdżała pod murami kopalni, wytwarzając psychozę strachu. To było w nocy, nad ranem parokrotnie po to, żeby ten strach był jeszcze bardziej widoczny na kopalni. Był. Faktycznie nie wiedzieliśmy co się wydarzy, zwłaszcza po informacjach, które docierały z innych zakładów pracy. Bito ludzi. Na kopalni Staszic górnicy zostali pobici, nawet ci, którzy byli tylko w pracy. Czekaliśmy na przebieg w bardzo mocnym zdenerwowaniu, ale również w takim skupieniu, że my się po prostu na kopalni bić nie damy – wspomina.

Gdy władze postanowiły skierować pluton specjalny ZOMO, na kopalni „Wujek” odegrał się największy dramat. Z pistoletów maszynowych funkcjonariusze zabili dziewięciu górników, a dwudziestu trzech zostało rannych.

– Zostałem ranny. Wyprowadzono mnie do punktu sanitarnego. O tym, że są zabici dowiedziałem się w punkcie sanitarnym. Wtedy było sześciu nieżywych kolegów, trzech jeszcze walczyło o życie, chociaż niedługo się nim pocieszyli, bo jeden zmarł jeszcze tego samego dnia po przywiezieniu do szpitala. Drugi trzeciego stycznia, a ostatni trzynastego stycznia. Nie odzyskują przytomności, zeszli z tego świata. Główne obrażenia to górne części ciała, łącznie z postrzeleniem mózgu…– mówi Stanisław Płatek.

Dla ówczesnych władz strajk w kopalni „Wujek” był sporym zaskoczeniem. – Kopalnia „Wujek” była postrzegana w latach 70. jako wzorowa kopalnia partyjna. Przyjeżdżali do nas różni oficjele i przywódcy z krajów wschodnich – opowiada Antoni Gerlotka, członek społeczny Komitetu Pamięci Górników – Kopalnia blisko centrum Katowic, jest się czym chwalić. Nagle ten zryw, powstaje Solidarność, ogromny ruch społeczny i okazuje się, że na ogólną załogę składająca się z 6 tys. około 4 tys. górników przystępuje do Solidarności. To było wielkie zdumienie dla władzy, że wzorcowa kopalnia staje po drugiej stronie – wspomina.

Nad pamięcią o tych tragicznych wydarzeniach czuwa Śląskie Centrum Wolności i Solidarności. – Te odznaczenia pokazują, że nasza praca jest tak naprawdę ważna, praca jako instytucji Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności. Przyjmuję je w imieniu wszystkich pracowników, którzy o tę pamięć kopalni Wujek, ale także pamięć o Solidarności cały czas walczą – mówi Robert Ciupa, dyrektor Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto