Śmiertelny wypadek w Zabrzu. Śmierć w Rokitnicy. W drugim wypadku piesza ciężko ranna

Poniedziałkowy poranek i trudne warunki na drogach przyniosły tragiczne żniwo. Doszło do dwóch wypadków. W jednym zginął pieszy, w drugim potrącona kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala.

Do tragedii doszło o godz. 5.31 na ul. Krakowskiej w Rokitnicy. Jadący w kierunku Bytomia 23-letni mieszkaniec Świętoszowic potrącił przechodzącego przez jezdnię 62-letniego mężczyznę. Wypadek miał miejsce przy skrzyżowaniu z Wyszyńskiego. Pieszy nie znajdował się na przejściu, ale był już niemal na chodniku - przeszedł całą ulicę.

- Mężczyzna doznał bardzo poważnych obrażeń. Między innymi urazu wielonarządowego i licznych złamań - relacjonuje Marek Wypych z zabrzańskiej policji.

Potrącony był przez dłuższy czas reanimowany na miejscu wypadku i w karetce. Nie udało się go jednak uratować. Zmarł w szpitalu.

Śmiertelny wypadek w Zabrzu, to nie jedyne groźne potrącenie, do którego dziś doszło. O godz. 6.50 w Makoszowach samochód uderzył w 76-letnią kobietę.

Wypadek miał miejsce w rejonie skrzyżowania Styki i Legnickiej. 22-letni katowiczanin potrącił kobietę, gdy ta, według wstępnych ustaleń, wtargnęła na jezdnię w miejscu niedozwolonym.

Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala w Biskupicach. Rokowania są niepewne. 76-latka ma m.in. złamane podudzie, doznała również krwawienia podczaszkowego.

Szczegółowe okoliczności obu wypadków bada policja. Wiadomo, że kierowcy byli trzeźwi.