Śmiertelny wypadek w Warszawie. Kierowca pod wpływem alkoholu potrącił na pasach 71-latka. Sprawa wraca do sądu

19 sierpnia 2020 roku, tuż przed godziną 14:00 na warszawskim Ursynowie doszło do tragedii. Kierowca fiata seicento jadący ulicą Romera potrącił 71-latka na nieoznakowanym przejściu dla pieszych. Do wypadku doszło w okolicy skrzyżowania z ulicą Herbsta. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja i służby ratunkowe, które przetransportowały poszkodowanego seniora do szpitala. Dwa dni później poinformowało, że starszy mężczyzna zmarł wskutek poniesionych obrażeń.

Z informacji przekazanych przez policję wynikało, że sprawca zdarzenia był po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila). Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Warszawa - Ursynów, która po blisko półtorarocznym śledztwie, postanowiła umorzyć postępowanie.

Postępowanie przeciwko Bogusławowi D. podejrzanemu o spowodowanie wypadku komunikacyjnego w dniu 19 sierpnia 2020 roku w Warszawie przy ulicy Romera ze skutkiem śmiertelnym, tj. o czyn z art. 177 § 2 k.k. zostało w dniu 31 grudnia 2021 roku umorzone - przekazała na początku ubiegłego roku rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Prokuratura tłumaczyła wówczas, że w toku śledztwa nie udało się ustalić jednoznacznego przebiegu zdarzenia, pozwalającego przypisać winę kierowcy samochodu marki Fiat.

Rodzina zmarłego mężczyzny postanowiła odwołać się od powyższej decyzji, a sąd zdecydował o wznowieniu śledztwa w sprawie. Informacje te potwierdziła w rozmowie z naszym portalem rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Do sądu trafił akt oskarżenia w sprawie śmiertelnego wypadku na ulicy Romera. Zdecydowano, by ponownie przyjrzeć się materiałowi dowodowemu, powołano także kolejnego biegłego, który zajmuje się rekonstrukcją wypadków - mówi nam Aleksandra Skrzyniarz.

Kierowca, który śmiertelnie potrącił 71-latka przyznał się do winy. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności