Kierowcy coraz częściej omijają tę trasę. Wolą nadłożyć drogi niż dać się zabić. Mowa o dwóch czarnych punktach zabrzańskiego odcinka DK 88, na łuku miedzy wiaduktami w Biskupicach i na wysokości Centrum Handlowego M1.
Śmiertelną statystykę w tym roku otworzył pasażer nissana, który zginął, gdy w auto zawracające przez dwie linie ciągłe, uderzył z impetem prawidłowo jadący opel astra. Niestety, takich tragedii zdarza się więcej. Pisaliśmy o wypadku, w którym zginęli dwaj księża z Gliwic i matka z dwojgiem dzieci jadąca do Multikina.
W zeszłym roku na odcinku od zjazdu w Maciejowie do Centrum Handlowego Plejada było 35 wypadków, w których zginęło osiem osób, a 37 było rannych. Policja odnotowała tu ponad 50 kolizji.
- Najczęściej wypadki spowodowane są nadmierną prędkością rozwijaną przez kierowców - mówi nadkomisarz Robert Małek, rzecznik zabrzańskiej policji. - Najgorzej jest w styczniu, lutym i marcu, gdy warunki jazdy są trudne. W maju wzrasta liczba poważnych wypadków, co świadczy o tym, że kierowcy mocniej przyciskają pedał gazu. Prawdziwą plagą jest zawracanie pojazdów, i to nawet ciężarówek, w rejonie M1. Od dłuższego czasu postulujemy do władz miasta o przebudowę tego odcinka DK 88, by uniemożliwić zawracanie w tym miejscu. Często patrolujemy te okolice, gdyż widok radiowozu studzi kierowców. Idealnym rozwiązaniem byłoby zamontowanie barierek oddzielających przeciwne pasy ruchu.
Wymagałoby to jednak przebudowy całej drogi, na co nie ma pieniędzy, lub zlikwidowania po jednym pasie w każdym kierunku, a wtedy to już nie byłaby droga szybkiego ruchu.
- Częściowym wyjściem jest montaż tzw. separatorów ruchu w miejscu dwóch linii ciągłych i planujemy to zrobić w tym roku, o ile wystarczy funduszy - zapewniono nas w Wydziale Infrastruktury Komunalnej Urzędu Miasta.
Nadkomisarz Grzegorz Grabowski, zastępca naczelnika sekcji ruchu drogowego KMP w Zabrzu:
Wspomniany odcinek DK 88 na pierwszy rzut oka wygląda ładniej niż droga poza jego granicami. Kierowcy pozwalają tu sobie na rozwijanie prędkości do 140 km na godz., choć obowiązuje 90 km lub 70 tam gdzie stoi znak. To kończy się często tragicznie. Do tego dochodzi niebezpieczne zawracanie przez dwie linie ciągłe. Podczas takiego manewru zdarzył się już w tym roku na wysokości M1 wypadek śmiertelny.
Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
