W niedzielę policjanci aż trzy razy musieli interweniować z powodów prób samobójczych. Wszyscy niedoszli samobójcy w Zabrzu, to mieszkańcy Rokitnicy i Helenki.
Pierwsze zgłoszenie policjanci przyjęli już nad ranem. Rokitniczanka poinformowała ich, że jej 37-letni konkubent grozi popełnieniem samobójstwa. Mundurowi udaremnili tę próbę, a desperat trafił do szpitala.
Kolejne doniesienie o próbie samobójczej wpłynęło o godz. 12 i dotyczyło mieszkańca ulicy PCK.
- Na słup energetyczny wspiął się 25-letni zabrzanin, który zagroził popełnieniem samobójstwa. Dopiero po sprowadzeniu przez dzielnicowego na miejsce interwencji znajomej 25-latka, ten zszedł ze słupa, a następnie został przewieziony do szpitala - podaje zabrzańska komenda policji.
Ostatni niedoszły samobójca w Zabrzu, który w niedzielę groził targnięciem się na swoje życie, to mieszkaniec ul. Kruczkowskiego. Przed godz. 14 rodzina 40-latka powiadomiła policję, że mężczyzna wyszedł z domu grożąc popełnieniem samobójstwa.
40-latek został odnaleziony w domu swojej matki. Również i w tym przypadku tragedii udało się zapobiec, a desperat trafił do szpitala.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?