Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ratownicy nadal krytykują urzędników

Katarzyna Kuczyńska
Tomasz Winecki protestuje przeciwko anonimowym zarzutom. Fot. Katarzyna Kuczyńska
Tomasz Winecki protestuje przeciwko anonimowym zarzutom. Fot. Katarzyna Kuczyńska
Wracamy do sprawy konfliktu pomiędzy zabrzańskimi Pogotowiem Ratunkowym oraz prywatnym pogotowiem Eskulap. Pracownicy tego pierwszego, w liście skierowanym do wojewody śląskiego, sugerują, że kierowanie Wydziałem ...

Wracamy do sprawy konfliktu pomiędzy zabrzańskimi Pogotowiem Ratunkowym oraz prywatnym pogotowiem Eskulap. Pracownicy tego pierwszego, w liście skierowanym do wojewody śląskiego, sugerują, że kierowanie Wydziałem Zdrowia i Pomocy Społecznej przez Czesławę Winecką, która jest żoną Tomasza Wineckiego - właściciela Eskulapa, stanowiło podstawę "kryminogennych działań". Postanowiliśmy przyjrzeć się tej sprawie.

Z informacji pozyskanych w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym i Urzędzie Miejskim w Zabrzu wynika, że nie ma zależności pomiędzy Wydziałem Zdrowia i Pomocy Społecznej a pogotowiem.

- Organem założycielskim Pogotowia Ratunkowego jest Sejmik Śląski, podległy organom wojewódzkim. Zwierzchnikiem Pogotowia Ratunkowego nie jest więc prezydent Zabrza, ale Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe, a dalej - marszałek województwa - powiedział Andrzej Drybański, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego.

Sprawdzą prawnicy

Taką samą opinię wyraził także prezydent Jerzy Gołubowicz. Jednocześnie dodał, że do radców prawnych Urzędu Miasta skierował pytanie, czy kierowanie przez Czesławę Winecką Wydziałem Zdrowia i Pomocy Społecznej nie leży w konflikcie z prowadzeniem przez jej męża firmy Eskulap, która na terenie Zabrza świadczy usługi transportu sanitarnego.

Sama zainteresowana, Czesława Winecka, jest oburzona sugestiami anonimowych pracowników Pogotowia Ratunkowego. Potwierdza, że wprawdzie jej mąż kieruje Eskulapem - miejscową konkurencją Pogotowia Ratunkowego - ale ona nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie któregokolwiek pogotowia, bo te w żaden sposób nie zależą od Wydziału Zdrowia i Opieki Społecznej.

Interes życia

Kierowany przez Czesławę Winecką wydział sprawuje jednak kontrolę nad Rejonowym Szpitalem Zespolonym przy ulicy Zamkowej. Od tego szpitala Tomasz Winecki dzierżawi karetkę reanimacyjną. Pracownicy pogotowia twierdzą, że to "interes życia", możliwy dzięki wpływom Wineckiej.

- To bzdura. Karetkę dzierżawi od nas Eskulap, bo była ona niewykorzystywana, gdyż wciąż nie działa centrum ratownictwa przy szpitalu na Zamkowej, któremu ona miała służyć. Co więcej, dzięki tej dzierżawie szpital zarabia każdego miesiąca 4,5 tysiąca złotych, a to sporo za wypożyczenie karetki reanimacyjnej - wyjaśnia Piotr Trybalski, dyrektor szpitala na Zamkowej.

Winecki jest oskarżany, że wykorzystując stanowisko żony, przejął międzynarodowy transport sanitarny, transport chorych na rzecz szpitala.

- To kolejna bzdura. Transport międzynarodowy chorych zlecają firmy ubezpieczeniowe, oczywiście w drodze przetargu. Kilka lat temu, gdy byliśmy jednymi z niewielu na rynku, którzy spełniali odpowiednie normy sanitarne, faktycznie takich zleceń mieliśmy sporo. Obecnie praktycznie wyrugowała nas z rynku duża, zagraniczna firma transportująca chorych. My jeździmy sporadycznie. I, jak widać, nie ma także tu najmniejszego śladu interwencji mojej żony - wyjaśnia Tomasz Winecki.

Powiązania szpitalne

Inaczej rzecz wygląda z usługami transportowymi na rzecz Zespolonego Szpitala Rejonowego. Ta placówka każdego roku organizuje przetarg na transport sanitarny, czyli przewozy chorych i materiałów krwiopochodnych karetkami, oraz transport medyczny, czyli taki, który wymaga użycia karetki reanimacyjnej. Do obuprzetargów stają zarówno Pogotowie Ratunkowe, jak i Eskulap. Ostatnio wygrał Eskulap. Jednak ani dyrekcja Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego, ani kierownictwo zabrzańskiego pogotowia nie potwierdza, jakoby dopatrzyli się uchybień w tych procedurach. Mimo kilku prób dotarcia do tych, którzy są autorami anonimowego pisma skierowanego do wojewody, nikt z pracowników Pogotowia Ratunkowego nie przyznał się do jego napisania. Kilku zatrudnionych w placówce przyznało jedynie, że współpraca z Eskulapem nie układa się dobrze, a ich pogotowie też chętnie wydzierżawiłoby karetkę od szpitala. Jednak zaprzeczyli, jakoby obecnie mieli ich zbyt mało.
Potwierdzili jednak, że wielu z nich obawia się konkurencji Eskulapa, który w przyszłości może zagrozić istnieniu pogotowia.

Kontrowersyjny list

W omawianym liście pracownicy Pogotowia Ratunkowego obarczyli Cezarego Linarta, byłego kierownika pogotowia, winą za złą, ich zdaniem, kondycję placówki, zarzucając mu jednocześnie, że obecnie pracuje dla konkurencyjnego Eskulapa. Żadna z tych informacji nie jest prawdziwa. Wprawdzie przed objęciem funkcji kierowniczej w pogotowiu Linart dyżurował w Eskulapie, o czym wiedzieli jego zwierzchnicy, jednak obecnie nie jest ani pracownikiem ani współpracownikiem firmy Tomasza Wineckiego. Nie udowodniono mu również, by za czasów gdy kierował placówką, Pogotowie Ratunkowe zostało narażone na wymierne straty.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto