Premie w MPGK

Między ponad dwustu pracowników Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej podzielone zostało 400 tys. zysku wypracowanego w 2005 roku.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, odbyło się już pierwsze spotkanie przedstawicieli załogi z austriacką firmą A.S.A., która najprawdopodobniej sprywatyzuje MPGK. Oprócz niej starały się o to jeszcze trzy inne firmy - PETEK z Zabrza, Remondis z Gliwic, TEW z Niemiec. Zespół negocjacyjny powołany przez prezydenta Jerzego Gołubowicza, zakończył prace i przedstawił prezydentowi ofertę Austriaków jako najlepszą. Jeżeli wszystko pójdzie dobrze i dojdzie do podpisania pakietu socjalnego z załogą to do prywatyzacji Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej dojdzie już w lipcu. Początkowo pracownicy MPGK protestowali i nie chcieli zgodzić się na prywatyzację, później jednak zdecydowali, że zapoznają się z pakietem socjalnym. I tak naprawdę od tego zależą dalsze losy przedsiębiorstwa. Jeżeli załoga nie podpisze pakietu, to cały proces prywatyzacyjny ruszy od początku. Gmina nie chce pozbyć się całego przedsiębiorstwa. Sprzedanych zostanie 80 proc. akcji, 15 proc. dostanie załoga, a ostatnie 5 proc. zostanie w kompetencji gminy. Prezydent chce mieć bowiem baczenie na to, co się będzie w spółce działo, uczestniczyć w walnych zebraniach i mieć prawo głosu.