Poszukują zaginionych i ukrywających się przed policją

Osoby te od wielu lat ukrywają się przed wymiarem sprawiedliwości, aby uniknąć kary pozbawienia wolności. Tak było również w przypadku opisywanej w lutym kobiety, która ukrywała się w związku z kara za ciężkie uszkodzenie ciała swojego partnera. Dzięki dociekliwości i zaangażowaniu zabrzańskich policjantów poszukiwanej uratowano życie. W 2011 roku sąd skazał ją na karę 3,5 roku więzienia. Po jakimś czasie skazana została warunkowo zwolniona z zakładu penitencjarnego. Z powodu niewypełniania warunków przedterminowego zwolnienia, sąd podjął decyzję o odwieszeniu wyroku i ponownie wystawił za kobietą list gończy. Od połowy grudnia 2016 roku kryminalni rozpoczęli jej poszukiwania. Sprawdzili wiele miejsc na terenie całego Śląska, gdyż poszukiwana często zmieniała nie tylko adresy, ale również towarzystwo, w którym przebywała. Na początku lutego zabrzańscy policjanci odnaleźli kobietę w jednym z mieszkań w Katowicach - Bogucicach. Skrajnie wycieńczona poszukiwana leżała na łóżku w pokoju, nie mając siły się z niego podnieść. Obok bawili się jej znajomi, którzy od kilku dni pili alkohol. Twierdzili, że od kilku dni nic nie chciało jej się jeść. Od czasu do czasu piła tylko wódkę. Na miejsce została wezwana karetka pogotowia, która kobietę niezwłocznie przewiozła do szpitala. Lekarze określili jej stan zdrowia, jako zagrażający życiu. Kobieta była skrajnie wycieńczona, posiadała liczne złamania kończyn i żeber, a także niewydolność serca i innych narządów. Twierdziła, że do złamań doszło, kiedy chciała iść do łazienki, ale już nie miała siły i upadła. Po kilkunastu dniach hospitalizacji kobieta została wypisana. Jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo. Jednak ze względu na stan zdrowia, została ona przetransportowana do więziennego szpitala, gdzie do czasu odzyskania zdrowia będzie odbywała pozostałą karę.

To nie jedyny sukces funkcjonariuszy zajmujących się „tropieniem” skazanych przestępców. W lutym zatrzymany został również 49-letni mężczyzna, który ukrywał się za granicami Polski od 9 lat. Policjanci ustalili, że w tym czasie przebywał w Szkocji. Kiedy poszukiwany przyjechał do ojczystego kraju na jeden dzień, został zatrzymany na lotnisku w Pyrzowicach. Mężczyzna poszukiwany był za liczne oszustwa i wyłudzenia. Najbliższe lata spędzi w polskim więzieniu.

Kolejny poszukiwany przez zabrzańskich policjantów mężczyzna również ukrywał się w Wielkiej Brytanii. Dzięki nawiązanej współpracy, brytyjscy funkcjonariusze zatrzymali poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. 17 lutego została wyrażona zgoda na ekstradycję i przewóz zatrzymanego do Polski. Mężczyzna poszukiwany był za kradzieże, a także fałszowanie pieniędzy.

Na początku roku zatrzymany również został 57-letni mężczyzna, który ukrywał się przez wiele lat na terenie województwa małopolskiego. Kiedy poszukiwany przyjechał w interesach do Zabrza, został zatrzymany przez poszukiwaczy zabrzańskiej komendy. Mężczyzna ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości z powodu niewywiązywania się z obowiązku alimentacyjnego. Chociaż dzieci, na które zasądzone były alimenty są już dawno dorosłe i mają swoje rodziny, to dług wobec państwa pozostał.

Czasami policjantom zajmującym się poszukiwaniami sprzyja los. Na pewno muszą mieć dobre oko i umiejętność zapamiętywania twarzy. Dzięki właśnie spostrzegawczości zatrzymany został 45-latek poszukiwany do odbycia kary za zniszczenie mienia. Mężczyzna ukrywał się przed policją, gdyż nie chciał iść do więzienia. Ze względu na to, że jest osobą bezdomną, która często zmieniała miejsca pobytu, trudno było go „namierzyć”. „Wpadł” kiedy policjanci wracali samochodem do zabrzańskiej komendy. Nagle spostrzegli na chodniku dwóch mężczyzn, którzy pchali wózek ze złomem. Jeden z nich wydał im się znajomy. Przeczucie ich nie myliło. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Drugi mężczyzna również został sprawdzony w policyjnych bazach. 44-latek jednak nie figurował, więc odszedł do kanału ciepłowniczego, w którym mieszkał w czasie zimy. Jakież było zdziwienie policjantów, kiedy dwa dni później do zabrzańskiej komendy wpłynął list gończy właśnie za 44-letnim kompanem. Mężczyzna również poszukiwany był za zniszczenie mienia. Kiedy policjanci zapukali we właz kanału ciepłowniczego mężczyzna nawet ucieszył się na widok policjantów. Myślał, że idzie na widzenie do wcześniej zatrzymanego kolegi.

To tylko niektóre z 25 spraw poszukiwawczych, które zostały zakończone od początku roku. Tylko w zeszłym roku policyjni poszukiwawcze zakończyli aż 115 spraw poszukiwawczych. Niezależnie od poszukiwania osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości, policjanci prowadzą również czynności zmierzające do odnalezienia osób zaginionych. Przypominamy, że ciągle poszukiwany jest zaginiony Antoni Franczyk. 79-letni mężczyzna w środę 28 grudnia 2016 roku we wczesnych godzinach rannych wyszedł z domu i do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną. Mężczyzna choruje na alzheimera i niedowidzi.