MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Porażka MKKS Zabrze w ważnym momencie

Andrzej Azyan
Tomasz Wojnowski (z prawej) był jednym z nielicznych zawodników MKKS Zabrze, który wyrożniał się w meczu z AZS Radex Szczecin.
Tomasz Wojnowski (z prawej) był jednym z nielicznych zawodników MKKS Zabrze, który wyrożniał się w meczu z AZS Radex Szczecin.
Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Dwutygodniowa przerwa zupełnie nam nie posłużyła. Przespaliśmy pierwszą połowę. Popełnialiśmy proste błędy w ataku i obronie.

Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Dwutygodniowa przerwa zupełnie nam nie posłużyła. Przespaliśmy pierwszą połowę. Popełnialiśmy proste błędy w ataku i obronie. Nasi zawodnicy byli senni i nieskuteczni - tak w skrócie trener MKKS Zabrze, Mariusz Niedbalski ocenił grę swoich zawodników w meczu z AZS Radex Szczecin.

Zabrzanie przegrali u siebie ze szczecińskimi akademikami 69:81 (8:20, 20:18, 16:26, 25:17). Zespół AZS Radex należy do ścisłej czołówki grupy B II ligi. Gra w nim między innymi Andrzej Karaś, który ma za sobą występy na parkietach ekstraklasy. Goście chcieli się zrehabilitować za porażkę z zabrzanami u siebie i jak widać w pełni się im to udało. Już w 8 minucie prowadzili 17:4. W I kwarcie gospodarze byli bardzo nieskuteczni, zdobywając tylko osiem punktów. W drugiej zabrzanie grali już pod tym względem lepiej, ale i tak goście zachowali po pierwszej połowie bezpieczny, punktowy dystans. Po przerwie nasz przystąpił do odrabiania strat, a zaczęło się od celnego rzutu za 3 punkty Pawła Mola. Niestety kolejne sześć punktów zdobyli goście i w 43. min. prowadzili 46:31. W III kwarcie koszykarze MKKS oddali siedem niecelnych rzutów wolnych i po 30 minutach przegrywali 44:64. Podobnie jak w poprzednich meczach, także i w tym podopieczni trenera Niedbalskiego pokazali twardy charakter. Zastosowując się do jego poleceń grali presingiem w obronie na całym boisku. Dało to efekt, bo kilku przechwytach i niecelnych rzutach szczecinian na 4 minuty przed końcem zabrzanie przegrywali tylko 65:69. Niestety w końcówce akcje zabrzan nie zakończyły się zdobyciem punktów. Goście w 38. minucie prowadzili 78:67, a cały mecz wygrali 81:69. Była to pierwsza porażka zabrzan we własnej hali w tym sezonie.

Drużyna MKKS wystąpiła w składzie: Paweł Mol 19 (3x3 punkty), Tomasz Wojnowski 18 (14 zbiórek), Joachim Pawlik 13 (3x3, 5 asyst), Piotr Krupa 8, Tomasz Gembus 7 (1x3), Orest Bury 3, Sławomir Ćwikła 1, Dawid Weiss 0, Maciej Balcerzak 0, Paweł Zielony 0.

MKKS zajmuje drugie miejsce w tabeli 27 pkt. Prowadzi zespół Sudety Jelenia Góra 28 pkt. W najbliższą niedzielę (13. I) o godz. 18.00 w hali przy ul. Matejki 6 MKKS zmierzy się z Olimpią Legnica.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto