Okiem sceptyka
Nie ma chyba osoby, która negowałaby zasadność uhonorowania w Zabrzu osoby prof. Zbigniewa Religi. To już wiemy i dziś przekonywanie o tym jest truizmem. Problem jednak w tym, że dziś nie mielibyśmy wszystkich tych żenujących wręcz "artystycznych" zabiegów wokół projektów jego pomnika, gdyby nie pomysłowość zabrzańskich radnych.
Idąc dalej za ich pomysłami - ogłośmy może konkurs dla podstawówek, dzieci przedszkolnych i amatorów-plastyków. Może któraś z tych grup - nie uwłaczając niczyjej pomysłowości - poczyni ciekawsze spostrzeżenia artystyczne niż te, których teraz, oglądając projekty pomnika profesora, jesteśmy świadkami.
Przyznam się od razu, że mój typ to naturalnej wielkości postać prof. Religi i gigantyczne, dorównujące wzrostem ludzkiej postaci serce - z żyłami, aortami i takimi tam szczegółami anatomicznymi.
Kiedy pokazałam to swoim znajomym z innego miasta, ludzie myśleli, że to żart! Taaak. Ciekawe, dokąd nas zawiedzie radny Łukasz Urbańczyk w konkursowej manii. I za ile?
Nie zapominajmy, że Profesor wyprzedzał intelektualnie epokę i nie róbmy sobie zatem żartów. Utnijmy popisy, kto w mieście jest ważniejszy. Zniżając się do poziomu "artystycznych wprawek" powinnam napisać, że Profesor pewnie się w grobie przewraca widząc, co się tu szykuje.
Marlena Polok-Kin
Jaki alkohol wybierają Polacy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?