Podinspektor Roman Rabsztyn nowym komendantem zabrzańskiej policji

Choć jest młody, to ma potrzebne doświadczenie, aby pełnić kierowniczą funkcję - w taki sposób inspektor Arkadiusz Pawełczyk, szef śląskiego garnizonu policji, uzasadnił wybór Romana Rabsztyna na stanowisko komendanta miejskiego policji w Zabrzu. W ubiegły poniedziałek wręczył nominację nowemu dowódcy i pożegnał inspektora Bogusława Bulińskiego, który odszedł na emeryturę.

- Komendant Buliński wykonał w Zabrzu kawał dobrej roboty. Nie ustrzegł się jednak kilku błędów w funkcjonowaniu jednostki - mówi inspektor Pawełczyk.

Jednym z nich jest zbyt mała liczba funkcjonariuszy na zabrzańskich ulicach. - Policja musi być widoczna. Liczę, że podinspektor Rabsztyn zajmie się tym - twierdzi komendant wojewódzki policji.

Roman Rabsztyn ma teraz przed sobą miesięczny okres próbny. Jeśli się sprawdzi, pozostanie na czele jednostki.

Podinspektor Rabsztyn deklaruje, że nowe stanowisko go nie stresuje. - Jako zastępca komendanta Bulińskiego nabyłem potrzebne umiejętności. Teraz mam możliwość je sprawdzić - mówi. - Chciałbym skoncentrować się na wdrażaniu programu poprawy bezpieczeństwa w mieście. Jest wiele do zrobienia - dodaje.

Największym problemem jest, zdaniem Rabsztyna, drobna przestępczość i patologie związane z nadużywaniem alkoholu. Aby spróbować ten problem rozwiązać, konieczne jest uzupełnienie stanu liczebnego zabrzańskiego garnizonu. - Mamy pięćdziesiąt wakatów. Staramy się pozyskiwać młodych ludzi, którzy mogliby uzupełnić te braki - twierdzi komendant Rabsztyn.

Z policją związany jest od 17 lat. Zaczynał w oddziałach prewencji w Katowicach. Od 1991 roku pracował w Komendzie Miejskiej w Piekarach Śląskich, gdzie był m.in. naczelnikiem drogówki i rzecznikiem prasowym. Do Zabrza trafił w 2006 roku na stanowisko zastępcy komendanta. Podinspektor Rabsztyn ma 39 lat. Jest żonaty, ma córkę. Mieszka w Piekarach Śląskich.