MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Po trzech zwycięstwach MKKS Zabrze nagle porażka

Andrzej Azyan
Tomasz Gembus (z piłką) nie dał się zaskoczyć Maciejowi Majcherkowi z AZS Szczecin (pierwszy z prawej).
Tomasz Gembus (z piłką) nie dał się zaskoczyć Maciejowi Majcherkowi z AZS Szczecin (pierwszy z prawej).
Trzy zwycięstwa pod rząd zanotowali w drugiej rundzie grupy B II ligi koszykarze MKKS Zabrze. Wydawało się, że w czwartym meczu podopieczni trenera Mariusza Niedbalskiego wygrają po raz czwarty.

Trzy zwycięstwa pod rząd zanotowali w drugiej rundzie grupy B II ligi koszykarze MKKS Zabrze. Wydawało się, że w czwartym meczu podopieczni trenera Mariusza Niedbalskiego wygrają po raz czwarty. W tym przekonaniu można było się utwierdzić tym bardziej, że występowali w hali przy ulicy Matejki w Zabrzu, a ich rywalem był zespół AZS Szczecin. Zabrzanie pałali chęcią rewanżu, bo w I rundzie w Szczecinie przegrali z akademikami po dogrywce. Nic z niego nie wyszło. Szczecinianie ponownie okazali się lepsi i wygrali 81:69, mając w składzie tylko 10 zawodników.

- W naszym zespole średnia wieku wynosi niespełna 21 lat. Mamy czterech maturzystów, którzy nie mogli przyjechać. Teraz jest sesja, więc kilku studentów musiało pozostać na miejscu. Zabrakło u nas dwóch typowych rozgrywających: Roberta Kowalskiego i osiemnastolatka Michała Dudka. Mimo to udało się nam wygrać. Wydaje się mi, że bardziej konsekwentnie dążyliśmy do zwycięstwa niż zabrzanie - powiedział Zbigniew Majcherek, trener AZS Szczecin.

Ciekowstką było to, że w szczecińskim zespole grało dwóch synów trenera Majcherka: Maciej i Michał.

Tylko w I kwarcie gospodarze grali w miarę poprawnie. W drugiej zatracili dawny wigor. Trener zabrzan Mariusz Niedbalski miał do nich uzasadnione pretensje:

- Przez własną głupotę straciliśmy dwadzieścia punktów - mówił w czasie przerwy technicznej do swoich podopiecznych.

Po pierwszej połowie gospodarze przegrywali 38:45. Po przerwie nie nastąpił tak bardzo oczekiwany zwrot w grze MKKS. Nadal lepsze wrażenie sprawiali goście.

- Powód porażki ten sam co w Szczecinie. Nie podjęliśmy walki z fizycznie silniejszym przeciwnikiem na tablicach. Szczecinianie robili pod nimi z nami praktycznie to co chcieli. Też mamy młody zespół. Sporo zawodników gra w drużynie juniorów. Przypadają im w tygodniu dwa mecze - powiedział trener Niedbalski.

MKKS Zabrze - AZS Szczecin 69:81 (23:20, 15:25, 14:15, 17:21).

Skład MKKS Zabrze: Damian Lenkiewicz 0, Dawid Weiss 7, Dawid Włodara 4, Joachim Pawlik 9, Grzegorz Zadęcki 12, Tomasz Wróbel 6, Adam Wilkin 0, Tomasz Gembus 17, Maciej Balcerzak 10, Piotr Krupa 4, Grzegorz Szmajda 0, Sławomir Ćwikła 0.

Pozostałe wyniki XVI kolejki: Pogoń Ruda Śl. - MKKS Rybnik 59:73; Śląsk II Wrocław - Doral-Nysa Kłodzko 78:61; AZS Opole - Polonia Leszno 106:54; Rawia Rawicz - Stal II Ostrów Wlkp. 78:72; Sudety Jelenia Góra - Pogoń Prudnik 69:68. Pauzowała Olimpia Legnica. W tabeli prowadzi MKKS Rybnik 27 pkt. przed Pogonią Prudnik 25 pkt., MKKS Zabrze 25 pkt. Jutro (3. III) o godz. 17 w hali przy ulicy Matejki MKKS Zabrze zmierzy się z zajmującym szóste miejsce AZS Opole. Zapowiadają się wielkie emocje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto