Po pokonaniu drużyny z Leszna, zespół MKKS Zabrze

Męska drużyna MKKS Zabrze po pokonaniu u siebie UKKS Leszno 2000 77:68 (18:20, 16:12, 24:15, 19:21) awansowała do ścisłej czołówki w grupie B II ligi. Zabrzanie są obecnie na czwartym miejscu. Mają 19 punktów, tyle samo co prowadzący w tabeli AZS PO Opole, Sudety Jelenia Góra, Doral Staropolanka Nysa Kłodzka.

W meczu z drużyna z Leszna faworytami byli podopieczni trenera Mariusza Niedbalskiego, ale jak bywa przy takich okazjach faworyci nie zawsze spełniają oczekiwania. Na początku zabrzanie grali nerwowo, pudłowali z dogodnych pozycji. To spowodowało, że w 7. minucie goście prowadzili 20:18. Jednak w końcówce I kwarty koszykarze MKKS zagrali szczelniej w obronie i prawie całkowicie odrobili straty. W drugiej trwała zacięta walka z obu stron. Goście często faulowali, przez co zabrzanie zdobywali punkty głównie z rzutów wolnych (10 celnych na 15 wykonanych w tej kwarcie. Decydująca dla końcowego wyniku meczu była III kwarta. Miejscowi od stanu 45:44 zdobyli 11 punktów, nie tracąc żadnego. Po 30. minutach prowadzili 58:47. W ostatniej kwarcie zabrzanie cały czas utrzymywali bezpieczny dystans i po ciężkiej walce zasłużenie wygrali.

Drużyna MKKS wystąpiła w składzie: Tomasz Gembus 22 (1x3 punkty, 16 zbiórek), Tomasz Wojnowski 17, Joachim Pawlik 15 (3x3), Dawid Weiss 13 (1x3), Paweł Mol 6 ( 5 asyst), Adam Wilkin 4, Maciej Balcerzak 0.

Jutro (8XII) MKKS w Prudnik zmierzy się z tamtejszą Pogonią, a 15. XII o godz. 17.00 w hali przy ulicy Matejki w Zabrzu z AZS Politechnika Opole. Oba mecze mają dla MKKS olbrzymie znaczenie. To ostanie zakończy I rundę rozgrywek. Wtedy będzie wiadomo, czy podopieczni trenera Niedbalskiego zrobili spory krok do awansu do I ligi. Opolanie mogą się okazać bardzo trudnym rywalem, ale na pewno można ich pokonać.