MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Piłkarze ręczni z Zabrza: pracują i grają

(aa)
Dawno minęły czasy, kiedy uprawiając sport dało się godziwie żyć. Nie mamy tu na myśli futbolistów, którzy jak na polskie warunki zarabiają sporo. Jednak przedstawiciele innych dyscyplin przeważnie ledwie wiążą koniec z ...

Dawno minęły czasy, kiedy uprawiając sport dało się godziwie żyć. Nie mamy tu na myśli futbolistów, którzy jak na polskie warunki zarabiają sporo. Jednak przedstawiciele innych dyscyplin przeważnie ledwie wiążą koniec z końcem.
Piłkarze ręczni beniaminka ekstraklasy MOSiR-u POWEN Zabrze spisują się w tym sezonie zupełnie przyzwoicie. W parze z dobrymi wynikami sportowymi nie idą jednak zarobki.

Niedawno zawodnicy postanowili opóźnić rozpoczęcie meczu z MMTS Kwidzyn, aby w ten sposób zwrócić uwagę działaczom na to, że zalegają im z wypłatami. Poskutkowało to o tyle, że piłkarze otrzymali część należnych im pieniędzy. W klubie się nie przelewa. Wprawdzie na ścianach hali przy ul. Wolności reklamuje się wiele drobnych firm, ale nie są one w stanie przekazać za to dużo pieniędzy. MOSiR utrzymuje obiekt, a POWEN w miarę możliwości też wspomaga klub.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie trudno znaleźć godziwego sponsora. Chcemy jednak, aby nas zrozumiano. Mamy rodziny i musimy je za coś utrzymać. Dlatego kiedy nie ma już innego wyjścia, po prostu protestujemy. Mam dwoje dzieci. Oboje z żoną pracujemy, dlatego możemy jakoś wyżyć.
Całe szczęście, że rodzice pomagają nam w wychowywaniu potomstwa. Nie wiem, jak długo jeszcze będę grać. W każdym razie przyszłość wiążę z rehabilitacją. Kończę studia na tym kierunku - mówi 33-letni zawodnik MOSIR-u Krzysztof Kędra.

W zabrzańskiej drużynie pięciu zawodników do południa pracuje w różnych zakładach i instytucjach, a wieczorem przychodzą na treningi. Jest kilku studentów, którzy mają sporo zajęć na uczelniach, a mimo to poświęcają czas na grę w piłkę ręczną. Widać, że lubią uprawiać sport.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Włókniarz Częstochowa - GKM Grudziądz. Trener Robert Kościecha

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zabrze.naszemiasto.pl Nasze Miasto