Zabrzanie zwyciężali w Austrii trzykrotnie zdobywając puchar na własność. Tym razem udział w półfinale przegrali jednym golem.
Miasto Mozarta było dotąd bardzo szczęśliwe dla reprezentacji zabrzańskiego Podokręgu. Trampkarze z rocznika 1988 nie mieli sobie równych od 1999 do 2002 roku. Drużyna grająca pod nazwą MOSiR Zabrze składała się z trampkarzy grających w Górniku Zabrze, Walce Makoszowy, Promotorze Południe i Piaście Gliwice, ŁTS Łabędy.
W swojej grupie eliminacyjnej zabrzanie pokazali się z bardzo dobrej strony rozbijając w puch, w pierwszym meczu, zespół FC Puch 4:0, a trzy gole zdobył w tym spotkaniu Tomasz Strzoda, który w całym turnieju jedenaście razy celnie ulokował piłkę w bramce i zdobył tytuł króla strzelców. Czwarta bramka była autorstwa Damiana Muchy. W drugim podejściu zabrzanie uzyskali identyczny wynik, tym razem z wiedeńską ekipą Anif Wiedeń, a w podziale łupu bramkowego partycypowali w równym stopniu. Tomasz Strzoda, Sebastian Skubela, Tomasz Nieć, Damian Mucha.
Dość zacięty i emocjonujący był mecz MOSiR-u z Favoritnerem AC Wiedeń, w którym młodzi piłkarze nie potrafili zmusić bramkarza przeciwnika do kapitulacji, ale też i sami nie stracili gola. Do rozegrania został wtedy jeszcze MOSiR-owi mecz z ASK Salzburg. Tomasz Strzoda strzelił dwa gole.
Gdyby młodemu graczowi Górnika Zabrze udało się jeszcze przynajmniej dwukrotnie zmusić do kapitulacji bramkarza Salzburga, zabrzanie z lepszym stosunkiem bramkowym zakwalifikowaliby się do półfinału imprezy. Połfinałowe spotkanie MOSiR-u Zabrze i ESV Augsburg zakończyło się wynikiem bezbramkowym. W rzutach karnych lepsi okazali się jednak mali futboliści z Niemiec (5:3) i stało się jasne, że zabrzanie turnieju nie wygrają czwarty raz z rzędu, ale mają jeszcze szansę na miejsce na podium. Szansę tę wykorzystali łatwo w sumie wygrywając w finale pocieszenia z łączoną drużyną SK Slovan/HAC Wiedeń 6:0.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?