Adam Jędrzejowski grywał z najlepszymi polskimi jazzmanami. W latach sześćdziesiątych tworzył śląskie i polskie środowisko jazzowe, doceniane na całym świecie, już w 1955 roku uczestniczył w przesławnym jam session w zabrzańskim teatrze, imprezie, która otwierała erę jazzu w naszym kraju.
To były złote czasy Komedy, Ptaszyna Wróblewskiego, Trzaskowskiego. Na początku lat siedemdziesiątych Adam Jędrzejowski napisał jedną z najlepszych książek do nauki muzyki pod tytułem „Podręcznik współczesnego perkusisty”. Jędrzejowski mieszka dziś w Szwecji oraz w polskim Ciechocinku.
W piątek w Arena Zabrze Adam Jędrzejowski wystąpił z zespołem Sunny Side w składzie: Mirosław Lewandowski - saksofon, Piotr Pokutycki - gitara, Andrzej Bruner Gulczyński - kontrabas.
Wykwintny muzyczny wieczór z jazzowymi standardami zakończył się radosnym jam session, którym dowodził znakomity zespół Enerjazzer z Adamem Solskim na czele. To kolejna znakomita impreza z jazzem w tle na Arena Zabrze, a już Jan Szołtysek, dyrektor operacyjny obiektu oraz miłośnik i znawca muzyki, zapowiada kolejne.
Imprezę zorganizowali: Arena Zabrze, Miasto Zabrze, Jazzowa Asocjacja Zabrze, Fundacja Jazzu Tradycyjnego, Śląski Jazz Club, Meinusch Project, Sokrates, Szalbud, Hi-Fi Silesia, Zielona Dolina, Trześniewscy Catering&Events. Spotkaniu patronował Dziennik Zachodni.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- QUIZ z tajemnic fabuły "Znachora". Na to mało kto z widzów zwraca uwagę. Dasz radę?
- Mężczyźni o tych imionach są najgorszymi mężami. Mają trudny charakter
- Nie żyje aktor i reżyser, który przełamywał bariery. Miał 95 lat
- Tarantino rezygnuje ze spin-offu swojego hitu. Miał to być „łabędzi śpiew” reżysera