Oszustwa w Zabrzu miały ten sam przebieg. W lutym kobieta pojawiła się w dwóch mieszkaniach: przy ul. Grzybowskiej i Wallek-Walewskiego. W obu przypadkach mieszkały tam starsze osoby.
Kobieta podawała się za pracownicę banku i zapewniała, że ma dla lokatorów obligacje, które niegdyś należały do ich zmarłych krewnych. W ten sposób wchodziła do mieszkania i mogła je swobodnie przeszukiwać.
- W wyniku dwóch wspomnianych przestępstw skradziono pieniądze oraz biżuterię o łącznej wartości 192 tysięcy złotych - informuje zabrzańska komenda policji.
Policjanci ustalili, że za oszustwa w Zabrzu odpowiada 37-letnia gliwiczanka. Kobieta została tymczasowo aresztowana w połowie lutego. Od tego czasu mundurowi sprawdzali, czy taki schemat działania nie powtarzał się również w innych kradzieżach i oszustwach.
Okazało się, że tak. Zebrane dowody pozwoliły postawić kobiecie zarzuty popełnienia 12 takich przestępstw. 2 z nich miały miejsce w Katowicach, jeden w Sosnowcu, pozostałe na terenie województw łódzkiego i dolnośląskiego. Kobiecie grozi do 5 lat więzienia.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?